To skutki starcia, do którego doszło w 13. minucie piątkowego spotkania. Piotr Malarczyk wyskoczył do główki wraz z Bartoszem Szeligą, a gdy obaj wrócili na ziemię, skrzydłowy Piasta nieumyślnie uderzył obrońcę Cracovii nogą w twarz.
Malarczyk od razu zalazł się krwią i nie wrócił już do gry. Jak się okazało, stoper Pasów doznał w tym starciu kilku urazów: rozcięcia obu łuków brwiowych, złamania kości nosa i dwóch innych kości twarzoczaszki.
25-latek może mówić o sporym pechu, a Pasy o dużym osłabieniu. Wychowanek Korony Kielce jest zawodnikiem Cracovii od sierpnia i z miejsca wskoczył do "11". Wystąpił do tej pory w dziewięciu ligowych meczach Pasów.
Pod jego nieobecność duet środkowych obrońców Cracovii będą tworzyli Hubert Wołąkiewicz i Piotr Polczak.
ZOBACZ WIDEO Dwa gole Łukasza Teodorczyka, porażka Anderlechtu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]