Robert Lewandowski: Mam czas, żeby złapać Aubameyanga

PAP/EPA / Andreas Gebert
PAP/EPA / Andreas Gebert

Przed sobotnim meczem Borussii Dortmund z Bayernem Monachium, Robert Lewandowski zachowuje spokój i nie przejmuje się tym, że napastnik BVB Pierre-Emerick Aubameyang w klasyfikacji strzelców Bundesligi wyprzedza go o cztery trafienia.

Hit 11. kolejki Bundesligi reklamowany jest jako starcie najlepszych napastników ligi: Pierre-Emerick Aubameyang vs Robert Lewandowski. W ubiegłym sezonie to Polak został mistrzem z Bayernem i zdobył koronę króla strzelców. Po 10 kolejkach tego sezonu to Gabończyk jest liderem klasyfikacji z 11 trafieniami na koncie.

- Wiem, że trzeba zachować spokój i nie podpalać się, bez względu na to, ile goli się właśnie strzeliło. Jeszcze wiele meczów przed nami, kiedy do końca zostanie 3-5 meczów, zobaczę ile goli zdobył Auba, a ile ja. Mam jeszcze czas - powiedział Lewandowski.

Obaj napastnicy grali razem w Borussii w sezonie 2013/14, ale Aubameyang zaczął hurtowo strzelać dla BVB dopiero po odejściu Polaka do Bayernu. - To przede wszystkim dlatego, że Pierre grał wtedy na prawym skrzydle, nie był typowym napastnikiem, poza tym to był jego pierwszy rok w Borussii - tłumaczył byłego zespołowego kolegę i zaznaczył, że po przyjściu do Bayernu stał się lepszym piłkarzem.

- Teraz jestem lepszym napastnikiem. Mam więcej doświadczenia i jestem wszechstronniejszy. Kiedy trenujesz z tak znakomitymi piłkarzami, jakich mamy w Monachium i prowadzą cię znakomici szkoleniowcy, to normalne, że się rozwijasz - stwierdził "Lewy".

Transmisja meczu Borussia - Bayern w sobotę o 18:30 w Eurosporcie 2.

ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"

Komentarze (0)