W odpowiedzi na serię meczów bez zwycięstwa trener Kamil Kiereś poprzestawiał piłkarzy w jedenastce GKS Tychy. Jego drużyna miała problem z zakończeniem swoich ataków celnym strzałem, a na domiar złego w 23. minucie straciła gola.
Miedź Legnica wyprowadził na prowadzenie Petteri Forsell, który w sytuacji sam na sam strzelił pewnie do bramki obok Marka Igaza. To ósme trefienie Fina w sezonie, dzięki któremu został samodzielnym liderem w klasyfikacji strzelców. Od tego momentu drużyna Ryszarda Tarasiewicza mogła grać spokojniej, a tyszanie zamiast strzelać bramki, zaczęli zbierać kartki za zbyt ostrą grę.
GKS Tychy był bezradny, a Miedzianka potwierdzała, że dysponuje jedną z najlepszych defensyw w lidze.
W 50. minucie legniczanie podwoili przewagę i ta bramka wisiała w powietrzu. Mariusz Rybicki wpadł w pole karne i przymierzył w drugi róg bramki. Wynik 2:0 nie skłonił Miedzi do oddania inicjatywy, a każda minuta przybliżała ją do zwycięstwa. Z próbami tyszan radził sobie Paweł Kapsa.
ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Zaczął się czas zmian, ale personalnych, a nie wyniku. Miedź utrzymała prowadzenie do końca spotkania i przesunęła się do górnej połowy tabeli. Beniaminek zostaje w strefie spadkowej, a czasu, by uniknąć tam zimowiska, jest coraz mniej.
GKS Tychy - Miedź Legnica 0:2 (0:1)
0:1 - Petteri Forsell 23'
0:2 - Mariusz Rybicki 50'
Składy:
Tychy: Marek Igaz - Mateusz Grzybek, Daniel Tanżyna, Seweryn Gancarczyk, Marcin Radzewicz - Dawid Błanik (69' Wojciech Szumilas), Mateusz Bukowiec, Filip Arezina (86' Daniel Duda), Łukasz Grzeszczyk, Mateusz Mączyński (83' Bartosz Rutkowski) - Jakub Świerczok.
Miedź: Paweł Kapsa - Grzegorz Bartczak (70' Hunter Gorskie), Jonathan de Amo, Tomasz Midzierski, Rumen Trifonow - Keon Daniel, Łukasz Garguła - Michał Bartkowiak (87' Damian Rasak), Petteri Forsell, Mariusz Rybicki (77' Oscar Martin) - Wojciech Łobodziński.
Żółte kartki: Grzybek, Gancarczyk, Bukowiec (GKS) oraz Bartczak, Trifonow (Miedź).
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).