Śląsk Wrocław nad Górnikiem Łęczna ma przewagę jednego punktu. - Nie rozpatruję tego spotkania jako meczu o sześć punktów. Tak się układa ten sezon, że praktycznie wszystkie mecze można było traktować w ten sposób, bo jest bardzo wyrównana stawka. Myślę, że po tej kolejce niewiele się zmieni i dalej będzie bardzo duży ścisk - mówił Mariusz Rumak.
- Górnik ma niezłych piłkarzy. Spójrzmy chociażby na ruchy transferowe jakich dokonali. Mówiło się, że mają problemy, a pojawiają się zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę. Chociażby ostatni ruch z Niką Dzalamidze. To jest doświadczony chłopak, który był jedną z wyróżniających się postaci w Ekstraklasie. Vojo Ubiparip, który teraz boryka się z kontuzją, ale to jest niezły chłopak, ja z nim pracowałem. Naprawdę warto mieć takiego napastnika w swoich szeregach - dodał trener Śląska.
W ostatnich dniach okienka transferowego do WKS-u dołączyło paru piłkarzy, którzy jak na razie nie mogą sobie wywalczyć miejsca w podstawowym składzie. - Ich minusem jest to, że przyszli późno, nie mogliśmy sprawdzić kilku wariantów w okresie przygotowawczym. Jak zaczęliśmy to sprawdzać, trochę mieszać w składzie, to się okazało, że te punkty nam uciekają i zaczynają się problemy. Nie czas teraz na eksperymenty, bo jest bardzo ciasno w tabeli. Każda strata punktów może powodować, że będziemy bardzo nisko. Myślę, że tak naprawdę po zimowym okresie przygotowawczym, wtedy kiedy zagramy kilka sparingów, sprawdzimy kilka wariantów, to będzie można powiedzieć, że któryś z nich będzie mógł sobie wywalczyć miejsce. Dążymy do stabilności składu natomiast nie wykluczamy zmian, jednej czy dwóch - wyjaśnił trener.
Sobotnie spotkanie zarówno dla Śląska, jak i Górnika Łęczna będzie bardzo istotne. - Myślę, że tak samo jak Śląsk, tak i Górnik Łęczna potrzebuje punktów. Każdy będzie grał o zwycięstwo. Zagramy z przeciwnikiem, który wygrał ostatnie spotkanie na trudnym terenie w Płocku, więc na pewno jest podbudowany. Spodziewam się trudnego spotkania. Będziemy chcieli przejąć inicjatywę i sprawić, żeby ten mecz był rozgrywany na naszych warunkach. Co nam życie pokaże, to zobaczymy - podsumował Mariusz Rumak.
ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}