Pogoń - Ruch: Szczecin czeka na przebudzenie samuraja

PAP/EPA / PAP/Adam Warżawa
PAP/EPA / PAP/Adam Warżawa

Ruch Chorzów to ulubiony przeciwnik Takafumiego Akahoshiego w Lotto Ekstraklasie. Pomocnik Pogoni Szczecin walczył o miejsce w jedenastce na sobotnie starcie z Niebieskimi.

Takafumi Akahoshi wchodzi powoli w sezon. Początek stracił przez kontuzję, później wracał do formy grając w rezerwach, a w środę zaliczył pierwsze 90 minut pod wodzą Kazimierza Moskala. Nie statystował, zmieniał pozycję, oddał strzał, a przede wszystkim asystował przy drugim golu, jaki Pogoń Szczecin strzeliła Puszczy Niepołomice.

- Czekam na to aż pokaże swoje walory – powiedział Moskal. - Wcześniej nie pracowałem z nim, a w ten sposób najlepiej poznaje się piłkarza. Od kilku tygodni "Aka" trenuje na pełnych obrotach, jest zdrowy i potrzeba mu rytmu meczowego. Wierzę, że stać go na więcej niż dotychczas pokazał.

W poprzednim sezonie Akahoshi strzelił Ruchowi cztery gole. Drogę do bramki Niebieskich znalazł również w 2013 i 2014 roku, do kompletu dorzucał asysty. W sobotę ma szansę zagrać ponownie, być może jako zmiennik i wówczas goście muszą mieć się na baczności. Drugim piłkarzem, na którego Ruch musi uważać jest Adam Frączczak. Za nim przemawia nie historia, a teraźniejszość. W poprzednich trzech meczach Pogoni zdobył pięć bramek.

Wszystkie te spotkania Pogoń wygrała, dzięki czemu przedostała się do górnej połowy tabeli Lotto Ekstraklasy i jest krok od półfinału Pucharu Polski. - Ten tydzień zleciał szybko. Trzy mecze w ciągu ośmiu dni to sporo grania, ale nie martwi nas to. Nie możemy się doczekać pojedynku z Ruchem - zapowiedział Frączczak.

ZOBACZ WIDEO Godlewski: Wojciechowski nawet nie śnił, że Boniek wygra w takich rozmiarach (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Po stronie Ruchu Chorzów furorę robi Jarosław Niezgoda. Ofensywny piłkarz wypożyczony z Legii Warszawa pomógł drużynie w odniesieniu przełomowego zwycięstwa 4:0 z Koroną Kielce. Ważne pytanie brzmi, czy trener Waldemar Fornalik ponownie zagra dwoma napastnikami, a może przywróci do jedenastki Patryka Lipskiego. Pomocnik urodził się w Szczecinie i potrafił już ukąsić Pogoń przy Twardowskiego.

Wiadomo, że w zespole z Chorzowa nie zagra czterech piłkarzy. Kontuzjowani są Michał Koj, Mateusz Cichocki i Łukasz Hanzel, natomiast Przemysław Bargiel wyjechał na zgrupowanie reprezentacji do lat 17. Możliwy jest powrót Kamila Mazka, który potrafi zadbać o element zaskoczenia w ofensywie Ruchu.

Kibice mobilizują się przed meczem, przyjazd zapowiedziała grupa z Chorzowa. Po raz ostatni Ruch był nad Odrą w kwietniu, a remis z tym przeciwnikiem był poważnym ciosem dla szczecinian, którzy próbowali dostać się do europejskich pucharów. To dodatkowy smaczek przed ponownym spotkaniem.

Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów / sob. 29.10.2016 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Pogoń: Kudła - Rapa, Fojut, Rudol, Nunes - Matras, Murawski - Delew, Drygas, Gyurcso - Frączczak.

Ruch: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Oleksy - Surma, Urbańczyk - Ćwielong, Lipski, Moneta - Niezgoda.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Źródło artykułu: