"Zero tolerancji" - nowa polityka Adama Nawałki

PAP/EPA / EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

PZPN poinformował, że przeprowadzone postępowanie wyjaśniające potwierdziło doniesienia o niesubordynacji kilku reprezentantów Polski podczas październikowego zgrupowania drużyny narodowej. Do sprawy odnieśli się Zbigniew Boniek i Adam Nawałka.

Po meczach el. MŚ 2018 z Danią (3:2) i Armenią (2:1) "Przegląd Sportowy" ujawnił, że podczas zgrupowania kilku piłkarzy miało problemy z utrzymaniem dyscypliny. Na kilka dni przed meczem z Danią część reprezentantów zarwało noc przy alkoholu, a zakrapiane spotkanie wymknęło się spod kontroli. Hamulce puściły kadrowiczom również po meczu z Duńczykami, choć już trzy dni później mieli zagrać z Armenią.

Sprawą zainteresował się oczywiście prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji wobec zawodników. W środę PZPN poinformował, że doniesienia "Przeglądu Sportowego" znalazły potwierdzenie w rzeczywistości, choć na razie federacja nie podjęła żadnych kroków wobec reprezentantów

- Tak jak już wspominałem, PZPN nie ma zamiaru niczego zamiatać pod dywan. Jesteśmy dumni z naszej reprezentacji, jej postawy na boisku. W trzech meczach zdobyliśmy siedem punktów, co jest świetną sytuacją przed kolejnymi meczami eliminacji mistrzostw świata. Jednak drużyna narodowa jest zobowiązana do sportowej postawy nie tylko na samym boisku. Także poza nim oczekujemy od każdego piłkarza kadry właściwego zachowania, godnego gry w biało-czerwonych strojach. Konkretne decyzje w zaistniałej sytuacji podejmie selekcjoner - mówi na łamach portalu laczynaspilka.pl prezes Boniek.

- Takie sytuacje z zachowaniem niektórych kadrowiczów nie mogą mieć miejsca. Nie będę tego tolerował! - zapowiada Adam Nawałka. - Nie będzie mego przyzwolenia na łamanie zasad postawy reprezentanta Polski. Zawsze kierowałem się i kieruję w zarządzaniu reprezentacją jedną zasadniczą dewizą - dobro zespołu jest ponad wszystkim, także ponad indywidualnymi słabościami i wadami. Od trzech lat wykonujemy naszą pracę, uwieńczoną ćwierćfinałem mistrzostw Europy we Francji. Jestem przekonany, że nasza drużyna jest świadoma celu do jakiego zmierzamy - dodaje selekcjoner.

Według "Przeglądu Sportowego" z kadry usunięci mają zostać Artur Boruc i Łukasz Teodorczyk, a konsekwencje ma ponieść także dyrektor reprezentacji, Tomasz Iwan. PZPN na razie milczy, jeśli chodzi o konkretne decyzje personalne.

ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?

Źródło artykułu: