Wisła - Polonia: Decydujące wejście Ćwielonga (oceny)

Podsumowujemy indywidualnymi ocenami spotkanie Wisła Kraków - Polonia Warszawa (2:1) w ramach 19. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.

Wisła Kraków 7*. Z tak niezawodnym snajperem jak Brożek mieli poważną przewagę nad rywalami. Nie załamali rąk po stracie prowadzenia i wygrali mecz, który, jako pretendenci do tytułu, wygrać powinni.

Pawełek 6. Ekstremalnie trudno było obronić uderzenie Mierzejewskiego w róg bramki. Piłkarze Polonii nie wystawili go jednak na ciężką próbę.

Baszczyński 6. Decydujące podanie w pole karne przy zwycięskiej bramce było ofensywnym epizodem, ale jakże efektywnym, w wykonaniu prawego obrońcy.

Głowacki 7. Wielka klasa i rozumienie taktyki przez kapitana wiślaków, który trzymał w ryzach obronę.

Marcelo 6. Po żółtej kartce za faul na Lacie ryzykował wykluczenie z gry. Przy straconej bramce powstrzymał Ivanovskiego, ale nie piłkę.

Piotr Brożek 5,5. Rozpaczliwym wślizgiem nie uchronił wiślaków przed stratą gola. Często szukał kilkudziesięciometrowych podań do brata, a rzadko włączał do akcji blisko bramki gości.

Małecki 5,5. Przebojowy boczny pomocnik pokazał się w dwówch dynamicznych akcjach z wyprzedzeniem rywala i wejściem w pole karne. Poza tym niewiele.

(Ćwielong 7. Natychmiast po wejściu na boisko popisał się strzałem, ale najlepsze miało nadejść, gdy najpierw posłał bombę w stronę bramki gości, by następnie asystować przy trafieniu Brożka.)

Sobolewski 6. Wspólna jego z Juniorem Diazem gra w środku drugiej linii wydaje się udanym i przynoszącym owoce pociągnięciem trenera Skorży.

(Cantoro bez noty.)

Junior Diaz 6,5. Sprawił, że Wisła posiadała inicjatywę w środku pola. Oprócz normalnych dla niego zagrań z klepki razi jednakże niejasnymi podaniami w ofensywie.

Zieńczuk 6. Długimi fragmentami nie potrafił znaleźć sobie miejsca na boisku. Jego zasługą jest jednak pierwszy gol dla wiślaków. Gdy jego zespół bramkę tracił, on próbował doprosić się u arbitra wejścia na plac gry.

Boguski 6. "Ciągnął" kontry Wisły i próbował dystrybuować jak najlepsze piłki do Brożka.

(Beto 6. Miał swój udział w akcji, która przyniosła zwycięskie trafienie.)

Paweł Brożek 7,5. Dołożył kolejne dwie bramki do swojego ligowego dorobku, który wynosi już 14 trafień. Dla Wisły nieoceniony.

Trener Skorża 6,5. Wprowadzenie Ćwielonga było decydującym dla losów spotkania posunięciem.

***

Polonia Warszawa 6. Dwukrotnie piłka minimalnie mijała bramkę wiślaków. Do korzystnego rezultatu w Krakowie zabrakło chyba jednak czegoś więcej niż szczęścia.

Przyrowski 6. Dwie bramki wpuszczone po uderzeniach z bliska niekoniecznie były jego winą. Popisał się za to paradą po uderzeniu Ćwielonga.

Mynar 5,5. Wślizg przy uderzeniu Brożka na 2:1 nie okazał się dobrym pomysłem. Kapitan polonistów mniej niż zwykle udzielał się w ofensywie.

Jodłowiec 6. Mógł dostać "oczopląsu" od kombinacji Ćwielonga i Brożka, którego to wcześniej tak udanie pilnował. Niedoszły stoper Napoli jest w niezłej dyspozycji.

Dziewicki 6. Swawola w ataku w jego wykonaniu prawie doprowadziła w pierwszej połowie do podwyższenia prowadzenia przez rywali. Udanie jednak współpracuje na środku obrony z Jodłowcem.

Lato 5. Miał na lewej nodze piłkę "meczową" w ostatniej akcji. Przy pierwszym straconym golu oglądał plecy Brożka, przy drugim nie powstrzymał Baszczyńskiego.

Trałka 6. Waleczny pomocnik w każdym zagraniu udowadnia swoją przydatność do reprezentacji Polski. Żółta kartka po faulu na Baszczyńskim.

Kozioł 6. Z powodu kontuzji nie wyszedł już po przerwie na boisko, ale wcześniej z zaciśniętymi zębami wspomagał defensywę polonistów.

(Lazarevski 5. Nie podniósł jakości gry na lewej obronie.)

Piątek 5,5. Serce do gry oddane przez wychowanka Czarnych Koszul nie sprawiło, że goście panowali w środku pola. Zainicjował akcję bramkową polonistów.

(Gajtkowski bez noty.)

Mierzejewski 7. Idealnie "wycelował" przy trafieniu wyrównującym. Cały czas, szczególnie w pierwszej połowie, był pod grą, dając drużynie kolejne okazje z rzutów wolnych po faulach na sobie.

Majewski 6. Stać go pewnie na więcej, nie tylko jeśli idzie o kreowanie gry. W starciu z mistrzem Polski miał duży udział przy golu wyrównującym.

(Mąka bez noty.)

Ivanovski 6,5. Może żałować sytuacji na 2:2, która w wypadku pomyślnego wykończenia ukoronowałaby jego ciężką pracę, najczęściej samotną, na samej szpicy ataku polonistów.

Trener Zieliński 6. Brawo za udany manewr z wystawieniem tylko jednego bocznego pomocnika, który okazał się najlepszym piłkarzem zespołu.

Sędzia Hubert Siejewicz 7. Nie zaryzykował podyktowania rzutu karnego po interwencji Dziewickiego na Ćwielongu, ale nie była to jasna sytuacja. Podobnież jego drugi asystent miał prawo nie zauważyć spalonego Brożka przy pierwszym golu.

Skala ocen 1-10

Komentarze (0)