- Nie wiem jeszcze do końca, co się zdarzy. Pierwszy raz uczestniczymy w okienku transferowym "last minute". Jest realna szansa, iż w Legii przez najbliższe godziny jeszcze sporo się zmieni - mówił podczas audycji "TOK Gra Legia" prezes Bogusław Leśnodorski.
Po awansie do Ligi Mistrzów stało się jasne, że Legia Warszawa potrzebuje solidnych wzmocnień. W kręgu zainteresowań mistrza Polski znalazło się wielu ofensywnych zawodników, którzy podniosą jakość drużyny. Jak poinformowała oficjalna strona Partizana Belgrad, Miroslav Radović zwiąże się z Legią Warszawa.
- Jest szansa, że Radović pojawi się w Warszawie w nocy. Nie wiem jaki będzie finał tego transferu. Na chwilę obecną jest opcja, że go wykupimy z Partizana - tłumaczył jeden ze współwłaścicieli klubu z Łazienkowskiej 3.
Na testach medycznych w Legii znajduje się Waleri Qazaishvili. 23-letni ofensywny pomocnik w minionym sezonie zdobył 10 bramek w Eredivisie. - Wygląda na to, że jest zdrowy - zapewniał prezes klubu. - Wydawało się, że ten piłkarz jest poza naszym zasięgiem. W ostatnich tygodniach okazało się, że może on jednak trafić do Legii. Po wtorkowym meczu z Dundalk FC transfer się znacznie przybliżył - dodał Bogusław Leśnodorski.
Prezes Legii przyznał, iż do Warszawy może jeszcze trafić dwóch innych zawodników. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że idziemy na maksa. Jak się uda, to zakontraktujemy wszystkich planowanych graczy. Są to ofensywni zawodnicy. Podejmujemy ryzyko i zobaczymy co będzie - analizował.
ZOBACZ WIDEO Zaczynamy nowy rozdział. Na początek Kazachstan (źródło TVP)
{"id":"","title":""}