Zagłębie Sosnowiec zmarnowało szansę na wygraną z odwiecznym rywalem

 / PAP/Jacek Bednarczyk
/ PAP/Jacek Bednarczyk

W meczu 5. kolejki I ligi Zagłębie Sosnowiec było blisko pokonania na wyjeździe GKS-u Katowice. W 84. minucie Sebastian Dudek zmarnował rzut karny, a starcie pomiędzy odwiecznymi rywalami zakończyło się bezbramkowym remisem.

Dla kibiców obu drużyn starcie pomiędzy GKS-em Katowice i Zagłębiem Sosnowiec jest najważniejszym spotkaniem w sezonie. W poprzednich rozgrywkach dwukrotnie lepsi okazywali się sosnowiczanie, a katowiczan najbardziej bolała porażka przed własną publicznością. Ślązacy zapowiadali srogi rewanż, ale nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę przeciwnika.

Bliżej wygranej byli Zagłębiacy. W 84. minucie sfaulowany w polu karnym został Sebastian Dudek, a sędzia bez chwili zawahania wskazał na "wapno". Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale strzelił nad poprzeczką i sosnowiczanie nie mogli cieszyć się z kolejnego zwycięstwa nad GieKSą.

Mimo straconej szansy, sosnowiczanie cieszyli się z wywalczonego punktu. - Przyjeżdżając z Zagłębia do Katowic wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudne zadanie, bo graliśmy z zespołem, który jest kandydatem do awansu do Ekstraklasy. To dobrze zorganizowana drużyna, która potrafi grać zarówno w ataku pozycyjnym, jak i szybkich akcjach. W drugiej części gry wchodziliśmy w to spotkanie i z każdą minutą było coraz lepiej - powiedział trener Zagłębia, Jacek Magiera.

Piłkarze zagłębiowskiego zespołu mieli tylko dwa dni na odpoczynek po ostatnim starciu z Sandecją Nowy Sącz, ale nie było po nich widać zmęczenia. - Cieszę się, że wytrzymaliśmy ten mecz kondycyjnie. Dwa dni wcześniej mieliśmy spotkanie z Sandecją. Jeden dzień odpoczynku więcej by się przydał, ale nie narzekam, jestem zadowolony z tego co było - stwierdził Magiera.

ZOBACZ WIDEO Igor Lewczuk: Zdawałem sobie sprawę, że zacznie się horror

Trener Zagłębia odniósł się również do braku na trybunach kibiców jego drużyny. Związane jest to z decyzją wojewody śląskiego, który zamknął sektor gości na stadionie przy Bukowej. - Najbardziej zabrakło naszych kibiców. Z nimi byłoby łatwiej, przy ich dopingu gralibyśmy z większym polotem. Mamy punkt, nie tracimy po raz kolejny bramki. Zapominamy już o meczu z GKS-em i szykujemy się na Górnik Zabrze - przyznał Magiera.

Mecz pomiędzy Zagłębiem Sosnowiec i Górnikiem Zabrze rozegrany zostanie 27 sierpnia, a jego początek zaplanowano na godzinę 17:30.

Źródło artykułu: