Bastian Schweinsteiger znalazł się w bardzo trudnym położeniu po tym, jak Jose Mourinho oznajmił, iż nie wiąże z nim planów na sezon 2016/2017. Niemiec nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu Manchesteru United i ma wolną rękę w poszukiwaniu pracodawcy.
Spekulowano, że "Schweini" może zasilić Paris Saint-Germain, Juventus Turyn albo nawet wrócić do Bayernu Monachium. Okazuje się jednak, że te kierunki nie są jednak dla niego realną perspektywą.
"Manchester United to mój ostatni klub w Europie. Szanuję inne zespoły, ale Man Utd był jedynym klubem, dla którego zdecydowałem się opuścić Bayern Monachium. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będę gotowy do gry - to wszystko na temat mojej aktualnej sytuacji. Chcę podziękować kibicom za niesamowite wsparcie w ostatnich tygodniach - napisał w oficjalnym oświadczeniu 32-latek.
Schweinsteiger nie wykluczył, że pójdzie w ślady wielu klasowych zawodników po 30. roku życia, którzy przenieśli się do Major League Soccer. W USA mógłby mierzyć się m.in. z Frankiem Lampardem, Davidem Villę, Andreą Pirlo, Stevenem Gerrardem i Kaką.
ZOBACZ WIDEO Vadis Odjidja-Ofoe: nieważne na kogo trafimy w Lidze Mistrzów, trzeba gonić w Ekstraklasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}