Podczas ostatniego meczu Lechii Gdańsk kontuzji doznał Sławomir Peszko i jak powiedział trener, najprawdopodobniej nie wystąpi w Białymstoku. Wobec tego inni piłkarze mają szansę na grę. - Bardzo szkoda, że straciliśmy Sławka. Dawał nam bardzo dużą jakość. To zła wiadomość. Robi się miejsce, bo ktoś musi go zastąpić. Jaka będzie decyzja, dowiem się w niedzielę - powiedział Paweł Stolarski.
Jak dotąd Paweł Stolarski wchodził na boisko w trakcie meczu. Mimo że nie dostaje szans od pierwszych minut, często jest chwalony przez Piotra Nowaka. - Tymi zmianami staram się udowodnić, że warto na mnie postawić w wyjściowej jedenastce - zauważył piłkarz.
Lechia Gdańsk preferuje grę na trzech obrońców. Wobec tego zawodnik musi się dostosować do sytuacji, by mieć więcej szans do gry. - Mam różne zadania. Czasami przechodzimy na czwórkę obrońców, bywa też że wchodzę jako wahadłowy. Ja operuję prawą stroną, niezależnie od tego w jakim gramy systemie - wyjaśnił Stolarski.
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje w studiu TVP. "Co to było?!" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}