Arka Gdynia przerwała serię Śląska

W pierwszych czterech kolejkach Lotto Ekstraklasy piłkarze Śląska Wrocław nie stracili bramki. W ostatnim meczu, z Arką w Gdyni, Mariusz Pawełek dwukrotnie musiał już wyjmować piłkę z siatki.

W 14. minucie meczu Arki Gdynia ze Śląskiem Wrocław Marcus Vinicius da Silva wykorzystał rzut karny i tym samym zakończył 374 minutową passę Mariusza Pawełka bez straconego gola w tym sezonie Lotto Ekstraklasy.

Wcześniej wrocławski zespół rywalizował z Lechem Poznań, Legią Warszawa, Pogonią Szczecin i Lechią Gdańsk. W żadnym z tych meczów zielono-biało-czerwoni nie dali się pokonać. W ostatniej kolejce dwa gole strzeliła im Arka. Zespół Mariusza Rumaka nie zdołał odpowiedzieć i mecz w Gdyni przegrał 0:2, ponosząc tym samym pierwszą porażkę w sezonie.

- Kiedyś taki dzień musi nadejść. Nie da się zawsze wygrywać w sporcie - mówił po spotkaniu trener Śląska Wrocław. - Pytanie - co my możemy z tym zrobić. Możemy sobie opowiadać historie, ale jeśli ktoś wie, jaka była sytuacja kadrowa Śląska na ten mecz... Może to otworzy niektórym oczy. Zabrakło nam jakości i ilości wśród graczy ofensywnych - dodał szkoleniowiec nawiązując do sytuacji kadrowej swojego zespołu.

W najbliższej kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmować będzie Wisłę Płock. Spotkanie odbędzie się 19 sierpnia o godzinie 18:00. Obie drużyny w tabeli dzieli jeden punkt. Wisła ma siedem oczek, Śląsk - sześć.

ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: