Bayern Monachium od 2013 roku nie ma sobie równych w Niemczech, ale w ostatniej edycji Bundesligi Borussia Dortmund długo potrafiła dotrzymywać kroku głównemu faworytowi. Latem w zespole Thomasa Tuchela doszło do małej kadrowej rewolucji, co może wpłynąć na obniżenie poziomu gry BVB.
- Potrzebujemy silnej Borussii, by wywierała na nas presję w lidze. To ważne nie tylko dla zawodników, ale również dla kibiców, którzy liczą na emocjonujący sezon - mówi Robert Lewandowski, który przenosząc się z Dortmundu do Monachium powiększył różnicę między najlepszymi niemieckimi zespołami.
"Lewy" nie oczekuje żółto-czarnych w optymalnej formie już w niedzielnym spotkaniu o Superpuchar Niemiec. - Kiedy do drużyny przybywa wielu nowych zawodników, zawsze potrzebna jest cierpliwość. Jeśli chodzi o superpuchar, to Borussii może tego czasu zabraknąć, ale jestem przekonany, że o pierwsze miejsce w Bundeslidze i triumf w Pucharze Niemiec powalczy - analizuje reprezentant Polski, cytowany przez "TZ".
W nadchodzącym spotkaniu z Bayern w "jedenastce" Borussii może znaleźć się wielu nowych zawodników. Poważnymi kandydatami do gry od początku są Marc Bartra, Raphael Guerreiro, Sebastian Rode, Mario Goetze, Andre Schuerrle i Ousmane Dembele.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Zieliński: będę bronił swojego dobrego imienia (źródło TVP)
{"id":"","title":""}