Higuain spędził trzy lata w barwach Napoli, w ostatnim sezonie Serie A zdobył 36 bramek. Owocny sezon zaowocował transferem na Juventusu, mistrz Włoch zdecydował się na wyłożenie za tego zawodnika aż 90 milionów euro.
W pierwszej konferencji prasowej w barwach Juventusu Higuain przyznał, że powodem jego odejścia była niezbyt dobra relacja z Aurelio De Laurentiisem. Na odpowiedź prezydenta klubu nie trzeba było długo czekać.
- Długo myślałem o tym, czy jego słowa zasługują na odpowiedź. Każdy wie, jaka jest prawda. Zdecydowałem się na zabranie głosu - powiedział. Później w punktach wyliczył swoje przemyślenia na temat relacji z napastnikiem:
"1) Jeśli pan Gonzalo Gerardo Higuain był zirytowany moją obecnością, uświadomienie tego zajęło mu wiele lat, chyba że jest kłamcą lub znakomitym aktorem. Ten ostatni czynnik bym wykluczył, ponieważ wiem coś o aktorach.
ZOBACZ WIDEO Kapustka potwierdza: zagram w Leicester City (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
2) Spędziliśmy wiele czasu razem, nawet ostatnio. Na przykład cały dzień w Rzymie na Komisji Dyscyplinarnej. Zapewniam, że Gonzalo był bardzo spokojny i nie pokazał żadnej nietolerancji wobec mnie.
3) Dlaczego jego agent nigdy nie okazał mi zniecierpliwienia, gdy kilka razy spotkaliśmy się by dyskutować na temat przedłużenia kontraktu? Gdyby mnie nie tolerowali, nie spędziliby wielu godzin na rozmowach ze mną o pieniądzach, o dużych pieniądzach, byli dostępni i okazywali zrozumienie.
4) Czy jego agentowi nie było wstyd powiedzieć, że zespół, gdzie grał i pomógł mu zdobyć tyle bramek, nie był gotowy na walkę. Nie, nie było mu wstyd powiedzieć, że koledzy Gonzalo to śmieci, podczas gdy Napoli było zespołem, który stworzył najwięcej sytuacji i pozwolił napastnikowi na zdobycie tylu goli?
5) Mówienie, że jego odejście jest moją winą, jest ogromnym brakiem szacunku wobec wszystkich mieszkańców Neapolu. Jeśli Higuain czytał historię Neapolu, wiedziałby, że to miasto, które jako jedyne pozbyło się nazistów jeszcze przed przybyciem Amerykanów, którzy wchodzili do wolnego miasta. Można zdradzić tych ludzi, jeśli jest się bezczelnym, ale nie można z nimi zadzierać" - czytamy w oświadczeniu.
W ubiegłym sezonie Serie A Napoli zajęło drugie miejsce z dziewięciopunktową stratą do Juventusu.