Copa America: Brazylia odpadła! Gol zdobyty ręką i granda z udziałem sędziego

Getty Images / Jim Rogash / Na zdjęciu: reprezentanci Peru
Getty Images / Jim Rogash / Na zdjęciu: reprezentanci Peru

Reprezentacja Brazylii przegrała 0:1 z Peru i pożegnała się z Copa America po fazie grupowej. Zwycięzcy wystąpią w ćwierćfinale. Jedynego gola zdobyli po ewidentnym zagraniu ręką Raula Ruidiaza.

Remis premiowałby awansem Canarinhos. Przed przerwą nie bronili się, a postawili na ofensywę. Mieli 65 procent posiadania piłki i nie wpuszczali Peru na własną połowę.

Dunga obserwował w tym meczu Gabriela Barbosę. Nastolatek koncentruje na sobie duże zainteresowanie w Brazylii i jest kreowany na nowego Neymara. Wychowanek FC Santos miał niezłe wejścia z ławki rezerwowych, a tym razem rozpoczął w jedenastce. W 27. minucie Gabriel miał najlepszą sytuację strzelecką w pierwszej połowie. Chytry strzał leciał w sam narożnik bramki i został odbity przez Pedro Gallese.

Peruwiańczycy musieli wygrać, by zostać w turnieju. Przed przerwą Los Incas nie oddali strzału, ale wysłali rywalom jedno ostrzeżenie. W 45. minucie Edison Flores upadł w polu karnym i sędzia miał podstawę, by gwizdnąć jedenastkę. Nie zrobił tego, rozpoczynając festiwal błędów.

ZOBACZ WIDEO Brazylia - Peru 0:1: kontrowersyjny gol Ruidiaza (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

W przerwie selekcjoner Peru wpuścił na boisko Yoshimara Yotuna, a ten błyskawicznie, bo w 48. minucie wywalczył rzut wolny blisko pola karnego. Christian Cueva uderzył precyzyjnie, ale Alisson zatrzymał piłkę. Pierwsza celna próba Los Incas zapowiadała ofensywę 3. zespołu poprzedniego Copa America. Ricardo Gareca postanowił również przestawić swoją drużynę na dwóch napastników.

W końcu w 75. minucie Peru zdobyło gola. Piłkę do bramki wepchnął z bliska Raul Ruidiaz po rajdzie oraz wrzutce Andy'ego Polo. Trafienie nie powinno być jednak uznane. Strzelec pomógł sobie ręką ewidentnie, wręcz bezczelnie. W przeciwnym razie piłka uciekłaby mu za plecy. Canarinhos protestowali, a sędzia naradzał się tak długo, że jego ewentualny konsultant mógł obejrzeć powtórkę 10 razy.

Andres Cuhna sprawiał wrażenie, że zrobi wszystko, żeby podjąć słuszną decyzję, a jednak pod presją nie uniknął kompromitacji. Po kilku minutach wskazał na środek boiska.

Brazylia nie odrobiła strat i poza jedną sytuacją Hulka nie miała ku temu okazji. Ponownie opuściła turniej wcześniej niż oczekiwano w "kraju kawy". Peru pokonało Canarinhos po raz pierwszy od 1975 roku, wygrało grupę B i w ćwierćfinale zagra z Kolumbią. Los Incas grali po przerwie ambitnie, co nie zmienia faktu, że okoliczności, w jakich zdobyli gola budzą niesmak.

Brazylia - Peru 0:1 (0:0)
0:1 - Raul Ruidiaz 75'

Składy:

Brazylia: Alisson - Dani Alves, Miranda, Gil, Felipe Luis - Elias, Renato Augusto - Willian, Lima Lucas, Philippe Coutinho - Gabriel Barbosa (72' Hulk).

Peru: Pedro Gallese - Aldo Sebastian Corzo, Christian Ramos, Alberto Rodriguez, Miguel Trauco - Oscar Vilchez, Adam Balbin (46' Yoshimar Yotun) - Andy Polo, Christian Cueva (90+1' Renato Tapia), Edison Flores (64' Raul Ruidiaz) - Jose Paolo Guerrero.

Żółte kartki: Lucas Lima, Renato Augusto (Brazylia) oraz Yotun (Peru).

Sędzia: Andres Cunha (Urugwaj).

[multitable table=695 timetable=54430]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Jan Tomaszewski o Nawałce: brawo, Adam! Tak trzymać! (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: