[tag=555]
Arka Gdynia[/tag] w niedzielę rozegra ostatnie spotkanie w rozgrywkach I ligi. Rywalem żółto-niebieskich będzie Chrobry Głogów, który wciąż walczy o trzecie miejsce w tabeli. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego bardzo poważnie traktują rywala. W piątek zespół trenował o podobnej godzinie, co niedzielne spotkanie (15:00), by jak najlepiej przygotować się do zawodów.
Opiekun Arki cały czas motywował zawodników do większego zaangażowania i skuteczności w akcjach pod bramką Konrada Jałochy i Jakuba Miszczuka. Gdynianie chcą wygrać ten mecz i w dobrych humorach pożegnać się z I ligą.
- Zostaje jeszcze jeden mecz do rozegrania przed własną publicznością. Wiadomo, że będzie po nim feta mistrzowska i zrobimy wszystko, by dobre humory nie były sztuczne, tylko po zwycięstwie nad Chrobrym Głogów - mówi Dariusz Formella, dla którego będzie to ostatni mecz w barwach Arki. Nowy sezon rozpocznie w barwach Lecha Poznań.
ZOBACZ WIDEO Dylemat Nawałki: fantazja Szczęsnego, czy spokój Fabiańskiego? (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Niedzielne spotkanie ma oglądać blisko 12 tysięcy fanów. Wejściówki na mecz cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród kibiców, którzy chcą wspólnie z piłkarzami cieszyć się z awansu do elity. Taki wynik byłby absolutnym rekordem w rozgrywkach I ligi. Do tej pory najwięcej fanów (9415) pojawiło się podczas spotkania Arki z Olimpią Grudziądz.
Po końcowym gwizdku sędziego nastąpi wręczenie pucharu oraz medali za mistrzostwo 1. ligi.
Następnie około 18:15 zespół spotka się z kibicami pod Urzędem Miasta. Później piętrowym autobusem nastąpi przejazd drużyny autokarem w stronę Skweru Kościuszki. Tam nastąpi feta z powodu awansu do Ekstraklasy.