- Chcieliśmy zakończyć nieudany sezon zwycięstwem, strzeleniem kilku goli i to się udało. Ja jednak najbardziej cieszę się, że dobrze wypadli młodzi gracze. Potrafili wykorzystać szansę i trzeba ich pochwalić, mimo że nie był to mecz z dużym ładunkiem odpowiedzialności i stresu - powiedział Jan Urban.
- Bardzo fajnie poszło Robertowi Gumnemu, a Kamil Jóźwiak strzelił swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie. Na pewno doda to im pewności siebie, zyskają też dodatkowy zapał do pracy - zaznaczył.
Najważniejszym wydarzeniem niedzielnego pojedynku było jednak zakończenie kariery przez Krzysztofa Kotorowskiego. - Podziękowaliśmy mu za mnóstwo lat, które poświęcił Lechowi. Słowa uznania należą się też jednak innym, choćby Marcinowi Kamińskiemu. Kilku zawodników nas opuści, ale ten sezon możemy już powoli zamykać i trzeba zacząć myśleć o przyszłości - dodał Urban.
"Kotor" spędził na boisku tylko niespełna kwadrans. Czy nie było możliwości, by rozegrał cały mecz? - Grał krócej, bo sam mnie o to poprosił. Wiedział, że czeka go oficjalne pożegnanie, sporo wywiadów i to go może zdekoncentrować. Właśnie dlatego wszedł później - wyjaśnił szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Krajobraz po powołaniach. Kto dostanie przepustkę do Francji? (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
