Premier League: Ostatni krok Leicester na Old Trafford? Trudne derby przed Tottenhamem

Jedenastka 35. kolejki Premier League: Przebudzenie Edena Hazarda, fantastyczne popisy Fabregasa, Iheanacho i Longa

Lisy potrzebują do szczęścia jednego zwycięstwa. Wtedy będą mogły świętować tytuł bez względu na wyniki innych spotkań. O ten brakujący element w mistrzowskiej układance ekipa Claudio Ranieriego powalczy w niedzielę na Old Trafford. To nie będzie dla niej łatwe zadanie, bo Czerwone Diabły wciąż biją się o pierwszą czwórkę, a w poprzednim sezonie pokonały u siebie Leicester 3:1 (jedynego gola dla gości strzelił wtedy Marcin Wasilewski).

Iluzoryczne szanse na tytuł ma jeszcze Tottenham, lecz aby je zachować musi liczyć na to, że Lisy nie wygrają z Man Utd, a dodatkowo pokonać na wyjeździe Chelsea, z czym w ostatnich latach radził sobie bardzo kiepsko. Na pięć pojedynków na Stamford Bridge z tym rywalem, Koguty nie zanotowały ani jednego zwycięstwa, dwukrotnie remisując i trzy razy schodząc z boiska na tarczy. W edycjach 2013/2014 i 2014/2015 przegrywały tam wręcz z kretesem - odpowiednio 0:4 i 0:3.

Manchester City pojedzie tym razem do Southampton, gdzie gościł w najnowszej historii trzykrotnie i wygrał tylko raz (w poprzednim sezonie). W pozostałych potyczkach zanotowano jeden triumf Świętych i jeden remis.

ZOBACZ WIDEO Jakub Błaszczykowski mógł zarabiać miliony w Chinach: To nie był odpowiedni moment

Na niezbyt przyjazdy obiekt wybiera się też Liverpool. The Reds zmierzą się na Liberty Stadium ze Swansea City, gdzie w minionych rozgrywkach wprawdzie zwyciężyli, ale przy okazji trzech wcześniejszych wizyt wywalczyli tylko dwa punkty.

Faworytem domowego starcia z Norwich City będzie Arsenal, choć w edycji 2011/2012 zdarzyła mu się z Kanarkami wpadka, bo tylko zremisował 3:3. Później jednak Kanonierzy notowali dwa pewne zwycięstwa (3:1 i 4:1).