- Nie wiem, z czego to wynika, ale czułem to pierwszy raz, gdy trafiłem do Dortmundu. Kiedy Bayer Leverkusen pod koniec sezonu chwytał nas za gardło, nasz dyrektor sportowy Michael Zorc powiedział mi, żebym się nie martwił, bo oni nigdy nie sięgają po trofea - śmiał się Klopp, który z Liverpoolem może wygrać Ligę Europy. Jego zespół w półfinale tych rozgrywek podejmie Villarreal CF.
- Słyszałem, że wizerunek Ligi Europy w Anglii nie jest zbyt dobry, ale naprawdę nie potrafię tego zrozumieć. Piłkarzom te spotkania się podobają. Byłbym szczęśliwy, nawet gdybyśmy dotarli tylko do ćwierćfinału. To wspaniała przygoda i dobre doświadczenie - dodał menedżer The Reds.
- Właściwie cały rok pracujemy nad tym, by grać mecze międzynarodowe, więc postrzegam Ligę Europy jako miły bonus - zakończył.