Ekstraklasa nie zwalnia tempa. Piłkarze Korony dopiero co zremisowali z Termaliką, a już w sobotę zmierzą się przed własną publicznością z Górnikiem Łęczna. - Wiemy o tym jaka jest sytuacja i trzy punkty są dla nas bardzo ważne, zrobimy wszystko, żeby je zdobyć i odskoczyć od strefy spadkowej - powiedział Radek Dejmek. Jego drużyna nie przegrała w lidze od ośmiu kolejek, notując w tej serii aż sześć remisów.
Co ciekawe, ostatniej porażki złocisto-krwiści doznali właśnie w konfrontacji z zespołem Jurija Szatałowa. Mało tego, Górnik w tym sezonie wygrał oba mecze z Koroną. - Mamy coś do udowodnienia i mam nadzieję, że w sobotę odwrócimy te dwie porażki. Ciężko powiedzieć skąd te porażki, bo były to wyrównane mecze i decydowały błędy. To my popełniliśmy ich więcej i dlatego właśnie przegraliśmy. Musimy zagrać bezbłędnie, strzelić coś z przodu i wygramy - uważa.
Czech ma nadzieję, że koroniarze znajdą sposób na tego wyjątkowo niewygodnego dla nich rywala. - Nie wiem czy nam nie pasuje ten zespół, ale nie możemy na to patrzeć. Musimy wierzyć w siebie i wtedy możemy osiągnąć sukces.
Stawka tego pojedynku jest ogromna. - Każdy ma teraz nóż na gardle. Wszyscy mają świadomość tego, że przegrywając 2-3 mecze będą blisko strefy spadkowej. Każdy mecz jest ważny.
Ekipa z Łęcznej na przełamanie czeka od 27 lutego. Ta statystyka nie powinna jednak uśpić gospodarzy. - Nie możemy na to patrzeć, bo to jest tylko niekomfortowe dla nas. Musimy patrzeć na siebie i robić swoje - zakończył Dejmek.
ZOBACZ WIDEO Ariel Borysiuk: Dobrze, że goli nie strzela już tylko Nikolić
{"id":"","title":""}