Paweł Abbott znalazł się w wyjściowym ustawieniu Arki Gdynia na mecz z PGE GKS-em Bełchatów. Najlepszy strzelec zespołu Grzegorza Nicińskiego twardo walczył z obrońcami rywalami, zaliczył nawet asystę do Mateusza Szwocha, ale po przerwie już na boisku się nie pojawił. To wynik problemów zdrowotnych, z którymi zmaga się już od dłuższego czasu. Jego miejsce zajął Rafał Siemaszko.
- Paweł Abbott ma skręconą kostkę. Boryka się z kontuzją od dłuższego czasu i musiał w przerwie opuścić boisko. Zastąpił go Rafał, który dobrze się zaprezentował. Mamy bardzo wyrównaną kadrę i to jest podstawa do skutecznej gry - przyznał na konferencji prasowej Niciński, opiekun Arki Gdynia.
Grę Abbotta pochwalił za to Rafał Ulatowski, szkoleniowiec PGE GKS-u Bełchatów.
- Zagrał dziś w angielskim stylu i pokazał naszym, młodym zawodnikom, jak należy grać na wysokim poziomie. To była dobra lekcja poglądowa - zaznaczył Ulatowski.
Piątkowe spotkanie obfitowało w wiele agresywnych starć. Po jednym z nich urazu nabawił się Szymon Zgarda, który został odwieziony do szpitala.
- Był to twardy mecz, o czym świadczą kontuzje Alana czy Zgardy, który ma kilkanaście szwów. Nie pękliśmy przed Arką i pokazaliśmy, że chcieliśmy tu coś osiągnąć - dodał opiekun PGE GKS-u Bełchatów.