Pogoń - Legia: Finisz sezonu zasadniczego z pompą

W sobotę ostatnia kolejka sezonu zasadniczego Ekstraklasy. Tylko w Szczecinie zmierzą się kluby pewne awansu do grupy mistrzowskiej. Pogoń podejmie Legię Warszawa, a na trybunach będzie komplet publiczności.

Drużyny wiedzą, że zagrają ze sobą jeszcze raz w grupie mistrzowskiej. Legia Warszawa walczy o komplet punktów, który po ich podziale zmieni się w oczko. Pogoń Szczecin podobnie, ale ma jeszcze do wykonania jedno zadanie w sezonie zasadniczym. Chce uplasować się na podium, a minimum w czwórce, by zorganizować więcej meczów na swoim stadionie. Może wyprzedzić 3. w tabeli Cracovię albo spaść za KGHM Zagłębie Lubin.

W rundzie wiosennej zadowolona ze swojej postawy może być tylko Legia Warszawa. Wojskowi punktują regularnie, wyprzedzili w tabeli Piasta Gliwice, a w międzyczasie awansowali do finału Pucharu Polski. Wielu obserwatorów wypowiada się pochlebnie o pracy, jaką zaordynował podopiecznym trener Stanisław Czerczesow w czasie przygotowań.

Tymczasem Pogoń wygrała w 2016 roku ledwie jeden mecz z Koroną Kielce, po czym rozpoczęła pasmo remisów z przerwą na porażkę z Ruchem Chorzów. Szansa na europejskie puchary w Szczecinie nadal jest, ale czuć w powietrzu przekonanie, że przecieka ona Portowcom przez palce. Wygrana z wicemistrzem Polski może to zmienić.

- Mecz z Legią jest swoistym podsumowaniem sezonu zasadniczego i da nam odpowiedź, w którą stronę będziemy podążać w grupie mistrzowskiej – przyznaje Czesław Michniewicz, trener Pogoni. - Potrafimy grać w piłkę i choć nie jesteśmy faworytem, to jestem przekonany, że razem z przeciwnikiem stworzymy dobre widowisko. Zagramy u kresu możliwości o korzystny wynik.

Michniewicz nie skorzysta z kontuzjowanego Jakuba Czerwińskiego. Treningi w środku tygodnia opuścili Takafumi Akahoshi, Adam Frączczak i Rafał Murawski, ale mają być gotowi do gry. Legia wybiera się do Szczecina bez Tomasza Jodłowca i pauzującego za czerwoną kartkę Ariela Borysiuka. Pod znakiem zapytania stoją występy Kaspera Hamalainena oraz Michała Masłowskiego.

- Nie ma się czego bać przed meczem z Pogonią. Rywale grają od dwóch sezonów na stabilnym poziomie i mają dobrych zawodników. Obecnie są jednym z lepiej zorganizowanych zespołów w Ekstraklasie. Groźni są jako kolektyw – wskazuje trener Czerczesow.

Kluby kończą bezpośrednim pojedynkiem sezon zasadniczy tak samo jak rok temu. Wtedy obie drużyny były zadowolone po meczu. Legia ze zwycięstwa, a Pogoń z awansu do ósemki. Tym razem stawka jest mało imponująca, co nie oznacza, że na stadionie nie będzie gorąco.

Przeciwnik podziałał jak magnes na kibiców Pogoni, którzy w błyskawicznym tempie wykupili bilety na mecz. Wiadomo, że przy Twardowskiego padnie rekord frekwencji, a ponadto wypełni się sektor gości po raz pierwszy od przełomu, jakim było zerwanie zgody między kibicami klubów.

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa / sob. 09.04.2016 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Pogoń: Kudła - Frączczak, Rudol, Fojut, Nunes - Matras, Murawski - Listkowski, Akahoshi, Gyurcso - Zwoliński.

Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Rzeźniczak, Lewczuk, Hlousek - Pazdan, Vranjes - Guilherme, Prijović, Kucharczyk - Nikolić.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Zobacz wideo: Trykot z San Diego i puchar od Bodo. Wystawa na stulecie Legii

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: