Pojedynek pomiędzy Górnikiem Zabrze i Pogonią Szczecin otworzy 29. kolejkę Ekstraklasy. Oba zespoły w tym sezonie prezentują zupełnie inną formę i walczą o inne cele. Zabrzanie mają na swoim koncie 24 punkty i okupują ostatnią pozycję w ligowej tabeli. Nikt w śląskim klubie nie wyobraża sobie, że na koniec rozgrywek Górnik zajmie miejsce w strefie spadkowej, a początek odrabiania strat ma nastąpić właśnie w meczu z Pogonią Szczecin. Jest co odrabiać, gdyż 14-krotni mistrzowie Polski do czternastego Górnika Łęczna tracą sześć "oczek".
Z kolei szczecińska Pogoń ma realne szanse na upragniony awans do europejskich pucharów. Portowcy są już pewni udziału w grupie mistrzowskiej, a obecnie z dorobkiem 44 punktów są sklasyfikowani na czwartym miejscu. Mają tyle samo "oczek", co trzecia Cracovia. - Wiemy, że czeka nas trudny mecz niezależnie od sytuacji w tabeli. Drużyny mają inne priorytety, ale potrzebują punktów tak samo i traktują mecz poważnie. Naszym celem jest zajęcie miejsca w czwórce na koniec sezonu zasadniczego - przyznał trener Pogoni, Czesław Michniewicz.
Szczecinianie w Zabrzu wystąpią bez podstawowego duetu stoperów. Jakub Czerwiński nie zagra z powodu kontuzji, a Jarosław Fojut jest chory. - Musimy przebudować naszą najsilniejszą formację przed ważnym meczem. Zadanie skomplikowało się, ale wiemy o absencjach praktycznie od kilku dni. Mamy przygotowany plan awaryjny i zobaczymy jak będzie wyglądać w praktyce - dodał Michniewicz.
Swoje problemy mają także w Zabrzu. Z powodu kontuzji nie mogą zagrać Paweł Golański, Rafał Kosznik i Erik Grendel, a pod znakiem zapytania stoją występy Radosława Sobolewskiego i Macieja Korzyma. W Górniku nie wystąpi również Radosław Janukiewicz, który jest wypożyczony na Śląsk z Pogoni, a umowa pomiędzy dwoma klubami zabrania na jego grę przeciwko szczecińskiemu klubowi.
Ślązacy intensywnie przygotowywali się do starcia z Pogonią. - Nie było narzekania, bo nie mogło być. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, w jakiej jesteśmy i wiemy, że tylko ciężką pracą możemy ją poprawić. Dlatego nie mogło być narzekania, że mamy trening w drugi dzień świąt - mówił Grzegorz Kasprzik. Gracze z Zabrza skupiali się między innymi na poprawie skuteczności. W tej rundzie zdobyli tylko dwa gole i nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. - Dla mnie nie jest ważne czy to Kante strzeli bramkę, czy ktoś inny. Mamy podział na działania defensywne i ofensywne. W tych drugich biorą udział też inni zawodnicy, a kto strzeli, to nie jest ważne - dodał Jan Żurek.
Piłkarze Górnika wierzą w udaną końcówkę sezonu. - Uważam, że nasi trenerzy dostrzegli szybko, co nam brakuje, co trzeba poprawić. I poprawiamy na treningach to, co wcześniej szwankowało. Ja uważam, że jak ktoś ma pomóc Górnikowi w obecnej, trudnej sytuacji to musi to być ktoś stąd. Nasi trenerzy znają specyfikę klubu, wiedzą, co jest potrzebne drużynie, co trzeba szybko poprawić. Przecież oni tu grali, trenowali Górnika, żyją sprawami tego klubu - przyznał Łukasz Madej.
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin / pt. 01.04.2016 godz. 18.00.
Przypuszczalne składy:
Górnik Zabrze: Grzegorz Kasprzik - Paweł Widanow, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Ken Kallaste - Sebastian Steblecki, Radosław Sobolewski, Łukasz Madej, Szymon Matuszek, Łukasz Madej - Jose Kante.
Pogoń Szczecin: Dawid Kudła - Hubert Matynia, Sebastian Rudol, Mateusz Matras, Adam Frączczak - Rafał Murawski, Takafumi Akahoshi, Mateusz Lewandowski, Adam Gyurcso - Łukasz Zwoliński, Wladimir Dwaliszwili.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Zamów relację z meczu Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin
Wyślij SMS o treści PILKA.POGON na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin
Wyślij SMS o treści PILKA.POGON na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
Zobacz wideo: Miasto ratuje Ruch. "To prezes do tego doprowadził"
Źródło: TVP S.A.