Towarzysko: Ukraina pokonała Cypr. Skromny atak, solidna obrona rywala Polaków

 / PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
/ PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Reprezentacja Ukrainy to grupowy przeciwnik Polaków na Euro 2016. Bezpośrednie przygotowania do turnieju we Francji rozpoczęła od skromnego zwycięstwa 1:0 z Cyprem.

Ukraińcy rozpoczęli mecz w ataku pozycyjnym. Przyjezdni potrzebowali czasu, by zaaklimatyzować się na stadionie w Odessie i dopiero po kwadransie gra wyrównała się pod względem posiadania piłki. Po 45 minutach w tej statystyce było 54 procent na korzyść naszego przeciwnika na Euro 2016.

Andrij Szewczenko uśmiechał się gorzko, widząc jakie sytuacje marnowali obecni reprezentanci Ukrainy przez 40 minut. Szczególnie blisko gola był Roman Zozulja, który miał dużo miejsca oraz czasu, by dobić do bramki strzał Tarasa Stepanenki odbity przez Constantinosa Panayi.

Przełom nastąpił po rzucie wolnym. Po miękkim dośrodkowaniu było uderzenie w kierunku bramki Panayi, a ten pomylił się i praktycznie rzucił piłkę pod nogi Stepanenki. Pomocnik skorzystał z prezentu i w 40. minucie wyprowadził Ukraińców na prowadzenie. Generalnie zasłużone, ponieważ robili więcej zamieszania pod bramką przeciwnika.

Golkiper reprezentacji Cypru grał elektrycznie przez całe spotkanie. Po przerwie zaprezentował dwa następne wyjścia na przedpole, po których odsłonił znaczną część bramki. Nie ukarali go za to Roman Zozulja i Andrij Jarmolenko. Gospodarze grali już w tym momencie z trzema piłkarzami wprowadzonymi z ławki. Łącznie Mychajło Fomenko wymienił sześciu podopiecznych.

Ukraińcy nie wyglądali rewelacyjnie, ale solidnie. Skutecznie hamowali ataki Cypryjczyków, a Denys Bojko nie został zmuszony do trudnych interwencji przez 80 minut. Tuż przed końcem błyskawiczny kontratak gości mógł przynieść wyrównanie. Pieros Soteriou huknął z kilkunastu metrów w słupek. To była największa pomyłka bloku obronnego gospodarzy.

Do końca meczu towarzyskiego utrzymał się wynik 1:0, czyli identyczny jak w konfrontacji Polski z Serbią. Na liście nieobecnych z powodu problemów zdrowotnych Ukraińców byli Jewhen Konoplianka, Serhij Rybałka, Jewhen Chaczeridi i Jarosław Rakickij. 90 minut na murawie spędził obrońca Termaliki Bruk-Bet Nieciecza - Artem Putiwcew.

Ukraina - Cypr 1:0 (1:0)
1:0 - Taras Stepanenko 40'

Składy:

Ukraina: Denys Bojko - Artem Fedecki, Ołeksandr Kuczer, Artem Putiwcew, Wiaczesław Szewczuk (81' Nikita Kameniuka) - Denis Garmasz (46' Maksym Małyszew), Taras Stepanenko (72' Anatolij Tymoszczuk), Rusłan Rotan (46' Wiktor Kowałenko) - Andrij Jarmolenko, Oleg Gusiew (46' Iwan Petriak) - Roman Zozulja (64' Artem Kraweć).

Cypr: Constantinos Panayi - Nektarios Alexandrou, Konstantinos Laifis, Dossa Junior, Jason Demetriu - Vincent Laban, Kostakis Artymatas (88' Marios Nikolaou) - Georgios Efrem (58' Andreas Makris), Constantinos Makrides, Konstantinos Charalambides (77' Nikos Englezou) - Nestoras Mitidis (70' Pieros Soteriou).

Żółte kartki: Laban, Demetriu (Cypr).

Sędzia: Orel Grinfeeld (Izrael).

Zobacz wideo: Szczęsny: liczy się tylko to, że wygraliśmy mecz

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
avatar
cake7
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ogladaliscie chyba inny mecz, sprrawiedliwy bylby remis w ty meczu, a obrona ukrainy to ser szwajcarski, 
avatar
Białe Legiony
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cypr to jednak nie to samo co Serbia. 
Bareth
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chyba oglądaliśmy inne mecze, bo Ukraińcy byli wyjątkowo słabi. Z taką ich grą nie mamy się czego obawiać, chocaiż do czerwca powinni się ogarnąć. No i warto zauważyć, że grali bez Konoplianki, Czytaj całość