Lech Poznań przegrał z Legią Warszawa 0:2 po dwóch bramkach straconych w końcówce pierwszej połowy. - Przykro nam z powodu takiego rezultatu. Spodziewaliśmy się, że będzie zdecydowanie lepszy. Legia postawiła bardzo wysoko poprzeczkę. Za dużo było osłabień na tak dobrze dysponowaną drużynę gości. Mieliśmy sporo szczęścia w sytuacjach, gdy Legia nie strzeliła bramki. Potem zdobyła dwie i kontrolowała przebieg spotkania. W drugiej połowie mieliśmy jeden kontratak, gdzie wychodziliśmy trójką zawodników i mogliśmy to lepiej rozwiązać i strzelić kontaktowego gola. Nie udało nam się, ale chłopacy zostawili mnóstwo zdrowia w drugiej połowie próbując strzelić bramkę - mówi Jan Urban.
Legia była zespołem lepszym i wygrała m.in. dzięki szerszej kadrze oraz lepszemu przygotowaniu fizycznemu. - Było widać różnicę fizyczną w pojedynek o drugie piłki lub barw w barwy. Legia wychodziła z nich zwycięsko. Była też lepsza pod względem naturalnej, nie wytrenowanej, szybkości - dodaje.
Warszawski zespół umocnił się na pozycji lidera i ma już trzy punkty przewagi nad Piastem Gliwice. Czy ktoś może stanąć Legii na drodze do mistrzostwa? - Nie sądzę. Piast na wiosnę gubi punkty, a różnica nad pozostałymi drużynami jest dosyć wyraźna. Legia naprawdę gra dobrą piłkę. Mają zespół, który powinien zdobyć mistrzostwo Polski - kończy Urban.
Jacek Kiełb: byliśmy nastawieni na zwycięstwo
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.