Lech Poznań do starcia w Zabrzu przystąpił mocno zdeterminowany. Mistrzowie Polski w ostatnich dniach doznali dwóch bolesnych porażek. Najpierw zostali rozbici przez Podbeskidzie Bielsko-Biała (1:4), a następnie u siebie przegrali z Jagiellonią Białystok (0:2). W starciu z Górnikiem gracze Kolejorza chcieli odwrócić złą passę i cel ten zrealizowali w stu procentach.
- Był to niesamowicie ważny mecz dla obu drużyn. Do nas zbliżyły się drużyny walczące o ósemkę, tabela mocno się spłaszczyła. Wiadomo w jakiej sytuacji jest Górnik i wiedzieliśmy jak trudne spotkanie będzie nas czekać - przyznał trener Lecha Poznań, Jan Urban.
Patrząc na przebieg spotkania, obawy Lecha przed Górnikiem były bezpodstawne. Goście dominowali od pierwszej minuty, a zabrzanie oddali tylko jeden celny strzał, który w dodatku nie mógł zagrozić Jasminowi Buriciowi. - Od początku wszystko nam się układało, kontrolowaliśmy mecz, nie pozwoliliśmy na zbyt wiele Górnikowi, który nie mógł sobie stworzyć klarownych sytuacji. Tak samo my mieliśmy w meczu z Jagiellonią, też się staraliśmy, ale nie mogliśmy odrobić strat - ocenił Urban.
Trener poznaniaków cieszył się ze zdobycia trzech punktów, dzięki czemu jego zespół awansował na piątą pozycję w tabeli i nad dziewiątym Podbeskidziem Bielsko-Biała ma cztery punkty przewagi. Jednocześnie Urban przyznał, że kibicuje Górnikowi Zabrze w walce o utrzymanie. - Wszystko dobrze się dla nas ułożyło i z tego się cieszymy. Od tej pory znów kibicuję Górnikowi, sentyment do tego klubu będzie zawsze - stwierdził trener mistrzów Polski.
Zobacz wideo: Kim będzie rywal Bońka na stanowisko prezesa PZPN?
...następnie w C Czytaj całość