Nie ma w Ekstraklasie dłużej niezdobytego przez Cracovię stadionu niż Cicha 6. Krakowianie po raz ostatni wygrali w Chorzowie 1 kwietnia 1951 roku, gdy występowali pod szyldem Ogniwo MPK, a Ruch nie był Ruchem, lecz Unią. Do przerwy Pasy przegrywały 0:1 po golu Gerarda Cieślika, ale tuż po zmianie stron losy meczu odwrócili Piotr Kuczyński i Jerzy Pawłowski.
Od tego triumfu zespołu Zygmunta Jesionka minęły już prawie 65 lat, a dokładnie 23 711 dni. 17 kolejnych spotkań Ruch - Cracovia w Ekstraklasie kończyło się porażkami Pasów (14) bądź remisami (3). Siedem ostatnich spotkań Ruch - Cracovia to natomiast w komplecie siedem zwycięstw Niebieskich!
W środę Pasy przyjadą na Cichą 6 w nie najlepszym dla siebie momencie. W 23. kolejce tylko zremisowały w Niecieczy z Termalicą Bruk-Bet (1:1), a w miniony piątek dobiegła końca ich seria spotkań bez porażki (9), gdy ulegli przy Kałuży 1 Zagłębiu Lubin (1:2).
- Trzeba pochylić głowę i pogratulować, że Zagłębiu, że potrafiło nas ograć, ale powiedziałem w szatni, że jedziemy do Chorzowa odzyskać te stracone punkty. Zwycięstwo jest w naszym zasięgu. Musimy tylko zagrać mądrze i trochę inaczej. Stać nas na wygraną i jedziemy do Chorzowa pełni nadziei - mówi trener Jacek Zieliński.
Być może w Chorzowie debiutu w barwach Pasów doczeka się Tomas Vestenicky. - Na treningu pokazuje się z dobrej strony. Ma fajnie ułożoną nogę, jest dobrze wyszkolony. Czekamy na odpowiedni moment, by go wprowadzić - tłumaczy Zieliński.
Na Cichej z murawą wszystko w jak najlepszym porządku! #PokażSwojąMurawę pic.twitter.com/J7Vx25VAyC
— Ruch Chorzów (@ruchchorzow1920) 1 marca 2016
Trenera Cracovii cieszy to, że podczas gdy mecze 25. kolejki w Kielcach i Gliwicach zostały odwołane, jego zespół zagra na świetnej murawie w Chorzowie.
- W Chorzowie jest bardzo dobra płyta. O mecz jesteśmy spokojni. Naszym problemem nie jest to, że nie mamy gdzie grać w tym okresie - my nie mamy gdzie trenować - mówi Zieliński.
Zobacz wideo: Tuziemek: byłem przekonany, że Czerczesow nie sprawdzi się w Legii