Do czterech razy sztuka?

Zarówno Cracovia, jak i Jagiellonia w pierwszej wiosennej kolejce zdobyły po punkcie. O ile w przypadku żółto-czerwonych można mówić o zdobyciu punktu, to w przypadku Cracovii o stracie dwóch. Podopieczni Artura Płatka zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z ŁKS Łódź, a Cracovia podzieliła się punktami z Polonią Bytom (1:1). Jaga powoli zbliża się do celu, którym jest utrzymanie się w Orange Ekstraklasie.

W przerwie zimowej właściciel Cracovii prof. Janusz Filipiak nie żałował pieniędzy na wzmocnienia. Do klubu przybyli Łukasz Tupalski, Piotr Polczak, Karol Gregorek oraz Árpád Majoros. Już w pierwszym meczu podopieczni Stefana Majewskiego mieli lekko, łatwo i przyjemnie wygrać z Polonią. Skończyło się jednak remisem, który kibice przyjęli pomrukiem niezadowolenia. Porażka w Białymstoku może zachwiać, wydaje się jeszcze mocną pozycję Majewskiego. Mimo, że Doktor przedłużył z Pasami kontrakt do czerwca 2010 roku, to o posadę nie może być spokojny. Wszyscy pamiętają słynny, dziesięcioletni kontrakt Wojciecha Stawowego z Cracovią, który skończył się po niespełna miesiącu.

Jagiellonia przed zamknięciem okienka transferowego pozyskała Łukasza Tumicza oraz Alexisa Norambuenę. Nie zagrają oni jednak w sobotnim spotkaniu, ponieważ nie zostali jeszcze potwierdzeni do gry. Jaga wystąpi osłabiona brakiem Jacka Markiewicza, który pauzować będzie z powodu kontuzji. Nie zagra też Jacek Banaszyński - najlepszy zawodnik żółto-czerwonych w rundzie jesiennej. Musi on odpokutować karę za kartki. Banana zastąpi Grzegorz Sandomierski, podstawowy bramkarz reprezentacji Polski do lat 19.

Białostoczanie przegrali w tym sezonie z Cracovią aż trzykrotnie i pałają chęcią rewanżu. - Myślę, że będzie to niezły mecz i chcielibyśmy go wygrać. Trzy razy przegraliśmy już Cracovią - raz w lidze i dwa razy w Pucharze Ekstraklasy, chociaż przynajmniej w dwóch z tych meczów byliśmy zespołem lepszym. Chyba czas wreszcie na zwycięstwo. Wprawdzie kilku chłopaków jest kontuzjowanych i będziemy trochę osłabieni, ale myślę, że sobie poradzimy i wygramy ten mecz. Najważniejsze bylebyśmy wygrali przynajmniej 1:0, nieważne nawet, kto strzeli bramkę. Na pewno będziemy atakować, liczymy też na naszych kibiców, którzy nas jeszcze nigdy nie zawiedli - powiedział Vuk Sotirović.

Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków / sob 01.03.2008 r. godz. 16:00

Przewidywane składy:

Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Napierała, Kałużny, Wasiluk, Jarecki - Sokołowski, Kwiek, Falkowski, Bruno - Sotirović, Sobociński.

Cracovia Kraków: Cabaj - Kulig, Polczak, Tupalski, Radwański - Pawlusiński, Kłus, Baran, Nowak - Dudzic, Moskała.

Sędzia: Artur Radziszewski (Warszawa).

Komentarze (0)