Łukasz Piszczek z kompletem minut w 2016 roku. W Porto dostanie wolne od trenera Borussii?

PAP / Bernd Thissen/PAP/DPA
PAP / Bernd Thissen/PAP/DPA

Tylko trzech zawodników Borussii Dortmund w rundzie wiosennej wzięło udział we wszystkich siedmiu oficjalnych spotkaniach w pełnym wymiarze czasowym. Wśród nich jest Łukasz Piszczek.

Polak przebywał na placu gry przez 630 minut, podobnie jak bramkarz Roman Burki oraz obrońca Mats Hummels (dodajmy, że Henrich Mchitarjan opuścił tylko kwadrans). Łukaszowi Piszczkowi trudno będzie dalej grać z taką regularnością, zwłaszcza że terminarz Borussia Dortmund ma niezwykle napięty.

Po czwartkowym meczu z FC Porto żółto-czarni zmierzą się z TSG Hoffenheim (28 lutego), SV Darmstadt (2 marca) i Bayernem (5 marca), później czeka ich rywalizacja w Lidze Europy, o ile dostaną się do 1/8 finału, a następnie kolejne mecze ligowe. Między 25 lutego a 20 marca BVB prawdopodobnie rozegra więc aż 8 spotkań!

Dogodną okazją do odpoczynku dla Piszczka jest mecz na Estadio Dragao. Dortmundczycy pokonali u siebie Smoki 2:0 i mają świetną pozycję wyjściową przed rewanżem, jakkolwiek Porto przed własną publicznością potrafi być bardzo groźne. - Nie możemy myśleć, że już cokolwiek wygraliśmy. Musimy być bardzo czujni - przestrzega Hans-Joachim Watzke.

Alternatywą dla Piszczka jest Matthias Ginter, którego w drugiej połowie sezonu Thomas Tuchel wystawia w drugiej linii. Walczący o miejsce w kadrze na Euro 2016 Niemiec niewątpliwie lepiej radził sobie jednak na boku obrony i chętnie wróci na tę pozycję.

Zobacz wideo: Porażka Bońka. Nie będzie zmian w statucie PZPN

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: