Szkoleniowiec Arki Gdynia nie ma za dużego pola manewru w formacjach ofensywnych. W ostatnim czasie sztab szkoleniowy z napastników miał do swojej dyspozycji jedynie Rafała Siemaszkę. Na testach przebywało aż czterech snajperów (Rimo Hunt, Jan Pawłowski, Adam Nagórski, Jakub Vojtus), ale żaden z nich nie znalazł uznania w oczach Grzegorza Nicińskiego.
Dlatego w Arce bardzo czekano na powrót Pawła Abbotta, który nabawił się urazu stawu skokowego na obozie w Gniewinie. Napastnik we wtorek odbył pierwszy trening z drużyną na pełnych obciążeniach.
Piłkarz ma wystąpić w ostatnim sparingu przed rozpoczęciem rozgrywek I-ligowych. Będzie to starcie z Wisłą Płock, które odbędzie się w sobotę. Być może do tego czasu Arka zakontraktuje nowego napastnika.
Zobacz wideo: Zbigniew Boniek: Jestem zdruzgotany. Największa porażka
{"id":"","title":""}