Miejsce pracy: Poznań, powiat: m. Poznań, woj: wielkopolskie
Zakres obowiązków: profesjonalna gra w piłkę nożną
Rodzaj umowy: Umowa zlecenie.
Kilka dni temu na tablicy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Poznaniu pojawiło się ogłoszenie tej treści. Bezrobotny dotychczas piłkarz może liczyć na zarobki większe niż 40 tysięcy złotych. Dla chętnych mamy złą wiadomość - władze Kolejorza raczej nie liczyły na wyłowienie talentu z tłumu bezrobotnych.
Jak twierdzi jeden z urzędników, klub jest już w posiadaniu odpowiedniego kandydata, a wydanie ogłoszenia to kwestia wypełnienia niezbędnych formalności.
- W tym przypadku pracodawca już wystąpił o wydanie opinii o braku odpowiednich kandydatur w naszej bazie i poprosił o możliwość wydania zezwolenia na pracę cudzoziemca - skomentował nam pracownik PUP.
Zapytaliśmy też, czy to oznacza, że "pracodawca" od początku miał swojego kandydata.
- Tak, to jest oferta o zatrudnienie cudzoziemca, wobec którego pracodawca już występuje o zezwolenie na pracę - dodał urzędnik.
Jak zapewnia rzecznik prasowy Lecha Poznań Łukasz Borowicz, nie chodzi o sprowadzenie nowego zawodnika, a o już pozyskanego piłkarza z Czarnogóry - Vladimira Volkova.
- Chodzi tylko i wyłącznie o załatwienie stosownego pozwolenia, by Volkov mógł zagrać w spotkaniu w niedzielę - skomentował.
Jeśli pracodawca chce zatrudnić obcokrajowca spoza Unii Europejskiej, musi liczyć się z dopełnieniem niezbędnych formalności. Nawet jeśli chodzi o zatrudnienie sportowca. Takie są przepisy.
- Jeśli kandydat jest spoza Unii Europejskiej, to pracodawca musi zgłosić do urzędu pracy swoje zainteresowanie takim pracownikiem. Wtedy umieszcza się ogłoszenie w bazie i jest kilka tygodni na znalezienie kandydata spośród bezrobotnych - komentują pracownicy.
Zobacz wideo: Wiceprezes Lecha: Mistrzowska jedenastka się sypie? Raczej rozwija!
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.