ACF Fiorentina pod wodzą Paulo Sousy znakomicie zaczęła sezon i osiągała lepsze wyniki niż za kadencji Vincenzo Montelli. Ostatnio Fiołki spuściły z tonu, zaliczyły kilka słabszych występów i Portugalczyk poprosił o wzmocnienia. Działacze nie próżnowali i sprowadzili nowych graczy, ale zdaniem Sousy mogą oni okazać się niewystarczająco dobrzy.
- W mieście unosi się atmosfera porażki i to jest dla nas problem. Apeluję do kibiców, by nas wspierali. Fani mogą być największym wzmocnieniem i mam nadzieję, że dzięki nim przezwyciężymy przygnębiający nastrój. Nie czuję się niekomfortowo jako trener tego zespołu, ale jestem ambitny i domagam się odwagi oraz woli zwyciężania. To jest nam niezbędne - stwierdził Sousa przed środowym starciem z Carpi FC 1909.
Fiorentina w ostatnich tygodniach wygrała tylko jedno spotkanie - 2:0 z Torino FC, a ponadto uległa Lazio (1:3), Milanowi (0:2) oraz zremisowała bezbramkowo z Genoa CFC. - Najbardziej martwiłaby mnie sytuacja, w której nie stwarzamy sobie dogodnych okazji, a tak było tylko w meczu z Milanem. Przeciwko Genoi kreowaliśmy okazje - wyjaśnił trener, cytowany przez football-italia.net.
Nowymi nabytkami zespołu z Florencji są: obrońca Yohan Benalouane, pomocnicy Panagiotis Kone, Tino Costa, Cristian Tello i napastnik Mauro Zarate. Żaden z nich w ostatnim czasie nie miał najlepszej passy i głównie pełnił rolę rezerwowego, dlatego nie dziwi, że Sousa nie jest w pełni zadowolony z okresu transferowego.
#dziejesiewsporcie: niecodzienny gol w futsalu