Giroud zaznacza, że zawsze będą krytycy i trzeba się nauczyć z nimi żyć. Napastnik odniósł się tym samym do części fanów "Kanonierów", którzy nadal nie wierzą by ten zawodnik by w stanie poprowadzić Arsenal do pierwszego od ponad 10 lat mistrzostwa Anglii.
W obecnym sezonie Giroud zdobył 18 goli licząc wszystkie rozgrywki. Reprezentant Francji liczy, że zakończy sezon z 30 bramkami na koncie.
- Staram się grać jak najlepiej. Cały czas staram się doskonalić, tak pracowałem przez ostatni rok. Mam nadzieję, że osiągnę swoje cele, zdobędę odpowiednią liczbę goli i pomogę zespołowi w sięgnięciu po tytuł. To mój główny cel. Wiem, że zawsze znajdą się krytycy i ludzie, którzy mnie nie lubią, ale to nie ma znaczenia, to mnie zupełnie nie rusza - przyznał snajper Arsenalu.
Arsenal wspólnie z Leicester City zasiada na fotelu lidera Premier League. Zespół prowadzony przez Arsene'a Wengera coraz poważniej myśli o pierwszym od 2004 roku mistrzostwie Anglii.
- Mam nadzieję, że pomogę zespołowi w osiągnięciu zamierzonych celów. Chciałbym zakończyć sezon Premier League z 20 golami na koncie. We wszystkich rozgrywkach byłoby dobrze strzelić 25-30 bramek. Mecze z czołowymi zespołami mogą przesądzić o losach tytułu, musimy być skoncentrowani i solidarni - dodał Giroud.
Już w niedzielę w hicie 23. kolejki Premier League Arsenal podejmie Chelsea (początek meczu o godz. 17). Do końca lutego "Kanonierzy" zmierzą się jeszcze z takimi zespołami jak Leicester City i Manchester United.