Trener Zagłębia przyzwyczaił się już chyba do tego, że w meczach kontrolnych nie może korzystać ze wszystkich piłkarzy. W drużynie trwa epidemia przeziębień i kontuzji. Chorzy na grypę są: Tomasz Łuczywek, Krzysztof Myśliwy i Dawid Ryndak. W spotkaniu z Odrą Wodzisław stłuczenia stopy doznał Arkadiusz Kłoda i co najmniej do poniedziałku nie będzie mógł trenować. Do tego trzeba dodać leczących kontuzje Adriana Marka i Grzegorza Dorobka. - Niestety, tak się złożyło, że sobotnim meczu z Młodą Ekstraklasą Górnika Zabrze będę miał do dyspozycji tylko czternastu graczy z pola - rozkłada ręce Janusz Kudyba. Na szczęście wyleczyli się już Adrian Masarczyk i Wojciech Białek, którzy wystąpią na boisku w katowickich Szopienicach, gdzie Zagłębie rozgrywa swoje mecze kontrolne.
W Sosnowcu pojawiły się ostatnio pogłoski, zgodnie z którymi wspomniany już Tomasz Łuczywek miałby zostać asystentem Kudyby. Wychowanek Zagłębia ukończył właśnie kurs trenera II stopnia i teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by objął tę funkcję - Nie miałbym nic przeciwko. Jeżeli Tomek wyraziłby taką wolę, to myślę, że współpraca wyszłaby nam obu i całej drużynie na dobre - mówi Kudyba. Do tego pomysłu nie zapala się jednak zarząd Zagłębia. - Może w przyszłości. Na pewno nie będzie tak, że w razie jakiejś kontuzji zostawimy Tomka na lodzie. Na razie, z tego co mi wiadomo nie planuje zakończenia kariery piłkarskiej, a pomysł z grającym asystentem chyba by się nie sprawdził - mówi dyrektor Zagłębia Jerzy Lula.
Zmiany szykują się też w klubie. Trwają negocjacje z osobą, która ma odpowiadać za marketing. - To człowiek, który zajmuje się tym profesjonalnie. Jeżeli rozmowy znajdą pomyślny finał, to w poniedziałek podpiszemy umowę - twierdzi Lula. Klub chce się promować w lokalnych mediach. Najprawdopodobniej w jednej z gazet pojawi się dodatek poświęcony Zagłębiu. Zainteresowani tym pomysłem są także sosnowieccy hokeiści, więc niewykluczone, że pismo będzie promować obie dyscypliny sportu. Poza tym Zagłębie planuje nawiązać współpracę z regionalną rozgłośnią radiową, która w zamian za reklamę na stadionie, miałaby zapewniać klubowi odpowiedni rozgłos.
Na zmiany powinni się też przygotować fani drużyny. Zagłębie najszybciej jak to możliwe zamierza wprowadzić karty kibica. - Jeżeli tylko pozwoli na to stadionowa infrastruktura, chcemy wystartować z tym już od rundy wiosennej. Mielibyśmy większą kontrolę nad tym, kto ogląda mecze. Kibice mieliby też możliwość kupowania za jej pomocą pamiątek klubowych i posiłków - mówi Lula. Zarząd nalega, by fani Zagłębia zorganizowali się w stowarzyszenie. Temu między innymi na być poświęcone planowane na czwartek spotkanie przedstawicieli władz klubu z jego sympatykami. Wiosną na Stadionie Ludowym zostanie wyznaczony sektor rodzinny. Miejsca dla rodziców z dziećmi znajdą się pod wybudowanym niedawno dachem.