Pod koniec sierpnia Bayern Monachium za dwuletnie wypożyczenie Kingsleya Comana zapłacił 7 mln euro, zapewniając sobie prawo wykupienia 19-letniego zawodnika z Juventusu za 21 mln euro. Trudno było wtedy przypuszczać, że już po niespełna pół roku Francuz stanie się niemal podstawowym skrzydłowym mistrza Niemiec i trafi do silnej kadrowo drużyny narodowej prowadzonego przez Didiera Deschampsa.
Czy Bawarczycy skorzystają z uprawnienia przewidzianego w umowie wypożyczenia i podpiszą kontrakt z Comanem? - Klub powinien mnie wykupić z Juventusu, a przynajmniej mam nadzieję, że to zrobi. Chcę zostać tutaj na dłużej, ale wiem, że muszę udowodnić, iż jestem wart tak dużych pieniędzy - mówi piłkarz, cytowany przez magazyn "kicker".
Dlaczego Coman po zaledwie roku opuścił Juventus? - Niektórzy mogą zastanawiać się, skąd tak często zmiany klubów, ale miałem swoje powody. Było dla mnie oczywiste, że w Bayernie mogę lepiej wykorzystywać umiejętności i potencjał aniżeli w Juventusie. Działacze długo mnie obserwowali i poszukiwali piłkarza z taką charakterystyką jak moja, więc ryzyko nie było duże - tłumaczy.
Coman w pierwszej połowie sezonu przebywał na boisku przez 1.373 minuty. W 19 występach strzelił 4 gole i 7 razy asystował. Jeśli Bayern zdecyduje się go wykupić i łącznie zapłaci 28 mln euro, zostanie siódmym najdroższym nabytkiem w historii klubu po Javim Martinezie (40 mln), Arturo Vidalu (37 mln), Mario Goetze (37 mln), Douglasie Coscie (30 mln), Mario Gomezie (30 mln) i Manuelu Neuerze (30 mln).
{"id":"","title":""}