Londyńczycy tylko zremisowali z beniaminkiem 2:2, a wielki niedosyt wzbudził zmarnowany przez Oscara rzut karny. To zdarzenie miało miejsce w końcowej fazie i gdyby Brazylijczyk trafił do siatki, jego zespół zapewne sięgnąłby po komplet oczek.
- Oczywiście gdy w końcówce wykonujesz jedenastkę, po której możesz prowadzić i jej nie strzelasz, jest to krok wstecz, lecz jeśli spojrzymy na cały mecz, to Watford zasługuje na wielki szacunek. To było bardzo intensywne spotkanie, w którym mieliśmy pecha. Pierwszy gol dla rywali padł po rzucie karnym, a przy drugim pomógł im rykoszet. Cieszę się jednak z tego jak drużyna zareagowała przy stanie 1:2, zwłaszcza że obrona przeciwnika była wyjątkowo solidna, a w poprzednich meczach przy niekorzystnych wynikach bywało różnie - powiedział Guus Hiddink.
Największym pozytywem dla Chelsea jest dublet Diego Costy, który ostatnio miał ogromne problemy ze strzelaniem bramek. - Skupił się na tym, w czym jest dobry i niebezpieczny. Nie tracił energii tam, gdzie nie powinien i w dwóch sytuacjach zachował się idealnie. Szkoda, że ze względu na kartki wypadnie teraz ze składu. Musimy pomyśleć jak rozwiązać ten problem, mamy na to tylko 48 godzin - dodał Holender.
{"id":"","title":""}
na Instagramie 
na Facebooku 
