- Marzyłem o tym, aby zostać trenerem. Pojawiła się na to szansa u boku Wojciecha Stawowego i skorzystałem z niej, przystając na złożoną propozycję. Decydujące okazały się dwa czynniki: trener Stawowy jest uczciwym i dobrym człowiekiem oraz świetnym fachowcem. W CANAL+ nie spaliłem za sobą mostów. Uważam, że dla stacji moja nowa praca to też pewnego rodzaju nobilitacja - powiedział Dziennikowi Wschodniemu Filip Surma.
Nowy asystent Wojciecha Stawowego wziął udział w poniedziałkowych zajęciach I-ligowca, a wcześniej został oficjalnie przedstawiony zawodnikom.
W sztabie szkoleniowym Górnika nadal pozostanie Tadeusz Łapa, który pełnił funkcję pierwszego trenera łęcznian pod koniec rundy jesiennej (po zwolnieniu Krzysztofa Chrobaka).
Przypomnijmy, że Filip Surma zastąpił Jacka Fiedenia, który stracił funkcję po objęciu drużyny z Lubelszczyzny przez Wojciecha Stawowego.