GKS Katowice chce zatrzymać kluczowych piłkarzy i liczy na wzmocnienia

GKS Katowice rundę jesienną zakończył na ósmym miejscu w tabeli I ligi. Na wiosnę Ślązacy chcą włączyć się do walki o awans do elity. W związku z tym niezbędne będą wzmocnienia. - Chcemy, by jakość zespołu poszła w górę - przyznał Dariusz Motała.

Po ostatnim meczu rundy jesiennej działacze GKS-u Katowice rozpoczęli pracę nad wzmocnieniami, a także kontynuowali rozmowy na temat przedłużenia kontraktów. Wcześniej informowaliśmy, że priorytetem katowickiego klubu jest zatrzymanie Grzegorza Goncerza, który jest najlepszym strzelcem I ligi. Ofertę przedłużenia umów dostało także kilku innych podstawowych piłkarzy GieKSy.

W gronie zawodników, którzy mają przedstawione nowe warunki współpracy są Adrian Frańczak, Łukasz Pielorz i Rafał Pietrzak. - Z wszystkimi piłkarzami, którym kontrakty kończą się w czerwcu 2016 roku przeprowadziliśmy indywidualne rozmowy i określiliśmy wstępnie naszą wizję co do ich przyszłości. Ofertę nowego kontraktu otrzymał również Rafał Pietrzak, chcemy by dalej był z nami. Jesteśmy zdecydowani co do przedłużenia umów z Adrianem Frańczakiem i Łukaszem Pielorzem. Są to zawodnicy, którzy tworzą jakość i chcemy o nich walczyć - przyznał menedżer GKS-u Katowice, Dariusz Motała.

Działacze chcą nie tylko przedłużyć umowy, ale również wzmocnić kadrę katowickiego klubu. Na wiosnę GieKSa ma włączyć się do walki o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Przedstawiliśmy działaczom grupę piłkarzy, którymi jesteśmy zainteresowani. Konkretne rozmowy będą się odbywały w styczniu. Wtedy zobaczymy jakie będą nasze możliwości i jaki będzie odzew z drugiej strony. Wszystko jeśli chodzi o transfery jest koordynowane wraz z trenerem. W tej chwili wszyscy piłkarze z nami zostają i decyzje co do zmian kadrowych zapadną też w styczniu. Nie możemy powiedzieć kto opuści GKS Katowice, jest to zależne od tego kogo zakontraktujemy - stwierdził Motała.

Najbliższe pół roku może dać odpowiedź odnośnie przyszłości kilku zawodników w katowickim zespole. - Niektórzy otrzymali informację, że te pół roku będzie dla nich ważne w kontekście dalszej współpracy. Mamy poważne cele i chcemy, by jakość zespołu poszła w górę. Chcemy profesjonalnie podchodzić do tematu i z wszystkimi zawodnikami rozmawiać. Wszystkie decyzje nie są podejmowane przez jedną osobę, finalnie decydujemy w kilka osób co do przyszłości każdego z zawodników - przyznał Motała.

Na testach w GieKSie przebywało trzech młodych zawodników. Właśnie zwiększenie rywalizacji na pozycji młodzieżowca jest jednym z elementów budowy kadry na nadchodzącą rundę. - Chcemy zwiększyć rywalizację wśród młodych zawodników, by to nie odbywało się z automatu, że mamy Kuchtę i Szołtysa. Chcemy budować zespół w oparciu o młodych piłkarzy, którzy będą dla nas stanowili przyszłość - powiedział menedżer GKS-u Katowice.

Źródło artykułu: