Zakończyła się ostatnia kolejka przed półmetkiem sezonu. Sobota była dniem, w którym dużo wydarzyło się na górze tabeli, natomiast w niedzielę doszło do przetasowań w strefie spadkowej. Z ostatniego miejsca uciekli Błękitni Stargard Szczeciński.
Błękitni wracają w dobrych humorach z Legionowa, gdzie wygrali pierwszy w sezonie mecz na wyjeździe. Na ławkę wrócił Krzysztof Kapuściński, a jego drużyna zdobyła dwa gole po przerwie. Drogę do bramki znaleźli weterani Michał Magnuski i Maciej Więcek. Legionovia Legionowo potrafiła odpowiedzieć tylko golem Rafała Jankowskiego z rzutu karnego.
Drużyna ze Stargardu przełamała się po paśmie niepowodzeń i wyprzedziła w tabeli dwóch innych kandydatów do spadku. Na dno spadł Gryf Wejherowo, który nie poszedł za ciosem i został zdemolowany 0:4 przez ROW 1964 Rybnik. Piotr Rzepka zapowiadał, że po przełamaniu, będzie mógł spokojniej popracować z podopiecznymi, ale szybko ten komfort stracił.
Przedostatni w stawce jest Nadwiślan Góra, który przegrał u siebie 0:2 ze Zniczem Pruszków. Drużyna z Mazowsza to jedyna, która od początku sezonu nie poległa na wyjeździe. Specyficzny scenariusz miało starcie Radomiaka Radom z Puszczą Niepołomice. Nie padł nawet jeden gol, natomiast sędzia pokazał 13 żółtych i 3 czerwone kartki.
Niedziela w II lidze:
Gryf Wejherowo - ROW 1964 Rybnik 0:4 (0:3)
0:1 - Gabriel Nowak 12'
0:2 - Paweł Mandrysz 29'
0:3 - Marek Krotofil 36'
0:4 - Szymon Popiela 83'
Legionovia Legionowo - Błękitni Stargard Szczeciński 1:2 (0:0)
0:1 - Michał Magnuski 56'
0:2 - Maciej Więcek 69'
1:2 - Rafał Jankowski (k.) 77'
Nadwiślan Góra - Znicz Pruszków 0:2 (0:1)
0:1 - Krzysztof Kopciński 31'
0:2 - Patryk Kubicki 71'
Radomiak Radom - Puszcza Niepołomice 0:0
[multitable table=626 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]