- Śląskowi brakuje punktów, ale to zespół, który jeszcze pięć miesięcy temu wywalczył awans do europejskich pucharów - przypomina trener Jacek Zieliński.
Opiekun Pasów zwraca uwagę na to, że wpływ na wyniki WKS-u może mieć to, że zespół systematycznie, co okres transferowy traci najważniejszych zawodników.
- Śląsk ma tego pecha, że od jakiegoś czasu regularnie traci kluczowych zawodników jak ostatnio Pich czy Paixao. To na pewno ma wpływ na wyniki, ale to zespół, który potrafi grać w piłkę, więc musimy być czujni. Jesteśmy jednak mocno zmobilizowani na ten mecz, bo ostatnio w Łęcznej nam nie poszło - mówi Zieliński.
Sam trener Pasów nazwał wspomniany mecz w Łęcznej "najgorszym w jego kadencji". Było to zarazem pierwsze spotkanie Cracovii pod wodzą Zielińskiego, w którym krakowianie nie zdobyli ani jednej bramki. W poprzednich 25 - licząc ze spotkaniami Pucharu Polski - Cracovia strzeliła aż 54 gole.
- Wiemy, co w tym meczu zrobiliśmy źle, a czego w ogóle nie zrobiliśmy. Liczę na to, że w piątek zespół zareaguje dobrze na to, co się wydarzyło w Łęcznej - mówi Zieliński.