Pep Guardiola po rozbiciu Arsenalu 5:1: To najlepszy Bayern, odkąd tutaj jestem

Bawarczycy z nawiązką zrewanżowali się Arsenalowi za porażkę 0:2 na Emirates Stadium w Londynie. Pep Guardiola mógł tylko chwalić swoich podopiecznych za popisowy występ w Lidze Mistrzów.

W pierwszym spotkaniu z Arsenalem Londyn Bayern Monachium nie zagrał znacznie poniżej oczekiwań, ale kibice Gwiazdy Południa mogli być rozczarowani. Bawarczykom brakowało skuteczności, a w tyłach musiał ratować ich Manuel Neuer, który ostatecznie dwukrotnie skapitulował w końcówce meczu. Rewanż miał zupełnie inny przebieg - Bayern szybko objął prowadzenie i następnie systematycznie udowadniał swoją wyższość.

- Pierwsza połowa była świetna. Wprawdzie w pierwszych 10 minutach zaliczyliśmy kilka prostych strat, ale po golu na 1:0 wszystko stało się łatwiejsze. Po przerwie Arsenal zaczął prezentować się lepiej, jednak potrafiliśmy utrzymać kontrolę nad meczem. Już prawie awansowaliśmy do 1/8 finału i to jest najważniejsze - stwierdził Pep Guardiola, po czym dodał: To był najlepszy Bayern, odkąd tutaj jestem.

Od dyspozycji Bawarczyków w domowym meczu z Olympiakosem Pireus zależy, czy Arsenal przed 6. kolejką będzie miał jeszcze szanse na awans. Jeśli Grecy zapunktują na Allianz Arena, Anglików na pewno zabraknie w najlepszej "16". - Po porażce w Londynie znaleźliśmy się pod presją, ale bardzo dobrze zareagowaliśmy. Szczerze mówiąc, nie spoglądaliśmy jeszcze w tabelę, a pewne jest tylko to, że chcemy finiszować na pierwszym miejscu. Kalkulacje niezbyt nas interesują - zapewnił Matthias Sammer, cytowany przez sport1.de.

Nadzieję Kanonierom dał Philipp Lahm. - Jako Bayern nigdy nie możemy grać tylko na remis. Zamierzamy dać z siebie wszystko przeciwko Olympiakosowi oraz Dynamu i wygrać oba te spotkania - zapowiedział kapitan niemieckiej drużyny.

Kawulski o wyborze zawodników na gale KSW

Źródło artykułu: