W minionych dniach poznaliśmy drużyny, które powalczą o triumf w Pucharze Polski. Pogoń Szczecin pokonała w półfinale 3:0 Puszczę Niepołomice, a Legia Warszawa wygrała aż 5:0 z Ruchem Chorzów. Choć finał na PGE Narodowym w Warszawie zaplanowano na piątek 2 maja, organizatorzy mogą być zmuszeni do zmiany terminu.
Wszystko zależy od wyniku stołecznej drużyny w Lidze Konferencji. Legia bardzo dobrze spisuje się w tych rozgrywkach i, podobnie jak Jagiellonia Białystok, zameldowała się w ćwierćfinale. Tam zawodnicy Goncalo Feio zmierzą się z rywalem z bardzo wysokiej półki, Chelsea FC.
ZOBACZ WIDEO: Nietypowe urodziny byłego reprezentanta Polski. Zaprezentował niezły okaz
Pierwsze spotkanie 1/4 finału pomiędzy tymi drużynami odbędzie się 10 kwietnia w Warszawie. Rewanż będzie miał miejsce tydzień później (17 kwietnia) w Londynie. UEFA pierwsze starcia półfinałowe Ligi Konferencji zaplanowała z kolei na czwartek 1 maja, co koliduje z finałem PP.
Jeśli Legia pokona w dwumeczu 6-krotnych mistrzów Anglii, finał Pucharu Polski zostanie przesunięty najpewniej na 4 maja. PZPN ma ograniczone możliwości zmiany terminu ze względu na inne wydarzenia na PGE Narodowym.
17 maja odbędzie się tam bowiem Speedway Grand Prix, co wymaga wcześniejszego przygotowania toru żużlowego. FIM (Międzynarodowa Federacja Żużlowa) przejmie zarządzanie obiektem na kilkanaście dni przed tym wydarzeniem, co dodatkowo ogranicza możliwości zmiany terminu finału Pucharu Polski.