Serie A: Bezrobotny Szczęsny, niewidoczny "Kuba", niezły Glik mimo straty trzech goli

Wojciech Szczęsny, Jakub Błaszczykowski i Kamil Glik wystąpili w środowych meczach Serie A. Jak spisali się polscy piłkarze w 10. kolejce ligi włoskiej?

Wojciech Szczęsny nie zachował czystego konta przeciwko Udinese Calcio (3:1), ale precyzyjnego uderzenia Cyrila Thereau nie mógł obronić. Poza tym był praktycznie bezrobotny i łapał piłkę jedynie po łatwych strzałach, co sprawiło, że jeden z portali - romanews.eu - w ogóle nie przyznał mu noty. Inne serwisy oceniły golkipera AS Roma na "6" lub "6,5".

Jakub Błaszczykowski już w 52. minucie opuścił boisko w pojedynku z Hellasem Werona (2:0). Niestety nie był to udany występ prawoskrzydłowego, który - jak zauważył serwis violanews.com - był zupełnie niewidoczny i odizolowany od gry. "Potrzebuje więcej błyskotliwości, żeby przydawać się drużynie" - wskazano. 29-latkowi, któremu dobrą zmianę dał Federico Bernardeschi, przyznano noty "5,5" - najsłabsze w Fiorentinie.

Torino FC zremisowało 3:3 z Genoa CFC, co wskazywałoby na nie najlepszy występ Kamila Glika, czyli środkowego obrońcy Byków. Reprezentant Polski stanął jednak na wysokości zadania, przerwał wiele akcji przeciwników i był pewniejszym punktem ekipy Giampiero Ventury aniżeli Cesare Bovo oraz Emiliano Moretti. Jedynie przy bramce na 2:2 Leonardo Pavolettiego mógł zachować się nieco lepiej. Otrzymał zróżnicowane oceny - od "5" do "7".

Komentarze (0)