Nikolić cwaniakował i dostał za swoje

Nikolić to znakomity napastnik, ale niech się odczepi od Lecha - powiedział po meczu z Legią Warszawa Jan Urban. Węgier dużo ostatnio mówił o poznańskiej drużynie, ale jak przyszło co do czego, to gola nie potrafił jej strzelić. Swoje za to dostał.

- Nikolić! Co? 1:0! - krzyczała warszawska publika po zakończeniu spotkania. To prawdopodobnie była emocjonalna reakcja na przedmeczowe zachowanie Węgra, który dużo mówił, a mało zrobił. A to stwierdził, że cieszy się, iż nie trafił do Lecha, bo teraz może grać w największym klubie, a to chciał dać poznaniakom kopa i dla niego mogą oni spaść z ligi.

Nemanja Nikolić jest supersnajperem Legii, dotąd strzelał jak na zawołanie, z miejsca stał się najlepszym piłkarzem ligi. W najważniejszym jednak dla warszawskiej drużynie meczu zawiódł, w pierwszej połowie przegrał choćby starcie z Jasminem Buriciem. Na jego obronę trzeba oddać, że partnerzy również pracy mu nie ułatwiali, grając do niego górne piłki.

Jan Urban, który przed meczem wdał się z Węgrem w polemikę, nie ukrywa że jest jego umiejętnościami zachwycony. Ba, nawet porównuje go do siebie z lat młodości. Po meczu zdradził, że jeśli na całą Legię poświęcił 11 minut odprawy taktycznej, to grę samego Nikolicia jego piłkarze analizowali osiem minut.

- Znakomity zawodnik. Świetnie przyjmuje piłkę i zaraz jest 2-3 metry za obrońcami. Doskonale uwalnia się spod krycia. W ataku pozycyjnym wychodzi na prostopadłe piłki. Świetny piłkarz, ale niech się odczepi od Lecha - mówi o nim trener poznańskiej drużyny.

Lech poważnie interesował się węgierskim snajperem, ale w Poznaniu ostatecznie z niego zrezygnowano. To było wtedy, gdy na Bułgarską sprowadzono Łukasza Teodorczyka. Inna sprawa, że w tamtym czasie za Nikolicia trzeba było zapłacić Videotonowi Szekesfehervar kwotę odstępnego. Latem piłkarz trafił zaś do Legii jako wolny zawodnik.

27-latek w obecnym sezonie Ekstraklasy strzelił już 15 goli.

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: