Napastnik Biało-Czerwonych zdobył w eliminacjach aż 13 bramek, co z pewnością zagwarantuje mu miano najlepszego strzelca tej fazy rozgrywek. W ostatniej kolejce piłkarze Adama Nawałki pokonali Irlandię 2:1, a zwycięską bramkę zdobył kapitan reprezentacji Polski. Po zakończeniu spotkania Lewandowski podziękował kibicom.
- Nie wiem jak wy, ale ja jestem dumny z chłopaków. Daliśmy radę. Jedziemy do Francji, damy z siebie wszystko. Mam nadzieję, że będziemy się razem wspierać - wykrzyczał do mikrofonu.
Później w rozmowie z Polsat Sport powiedział: - Dzisiaj zespół Irlandii nie stworzył groźnych sytuacji. Ich atutem była gra długą piłką. Myślę, że zasłużyliśmy na bezpośredni awans, byliśmy lepszą drużyną. Mamy detale do poprawy, możemy być lepsi. Jest margines, gdzie możemy się poprawić i być lepsi.
- Wierzyłem w tę drużynę od początku. Wiedzieliśmy, jaki jest nasz cel. Na pewno nie chciałem grać w barażach. Chwała chłopakom, że daliśmy radę. Zbudowaliśmy reprezentację w rok, półtora. Mamy chłopaków, którzy chcą i potrafią grać. Graliśmy w eliminacjach do samego końca, walczyliśmy o każdy metr boiska. Jedziemy do Francji. Chciałbym podziękować kibicom, którzy w nas wierzyli, czuliśmy ich wsparcie, niezależnie od tego, gdzie graliśmy. Liczymy na was!
Lewy odpowiada - " Żaden problem, mówisz masz". Wciąż przeżywam ten mecz, łezka się w oku kręci. :)
Robert Lewandowski pracuje w Niemczech ale gra dla Polski.
Odwrotnie jak pani Ewa Kopacz....