Pogoń Szczecin straszy lidera! Samuraj błysnął i załatwił Ruch Chorzów

Pogoń Szczecin pokonała 2:0 Ruch Chorzów na otwarcie 11. kolejki Ekstraklasy i zbliżyła się do lidera Piasta Gliwice. Bohaterem wieczoru przy Cichej został Takafumi Akahoshi, który czarował jak za najlepszych czasów.

Pogoń Szczecin wyjechała na południe Polski w czwartek po ledwie dwóch dniach treningów. Czas ten wystarczył Czesławowi Michniewiczowi, by zdecydować się na brawurową roszadę i wystawił na szpicy 17-letniego Marcina Listkowskiego zamiast najlepszego strzelca Łukasza Zwolińskiego. Gwiazda Pogoni ostatnio podpadała - grała słabsze mecze i zmarnowała rzut karny w spotkaniu z Jagiellonią Białystok, choć jedenastkę miał wykonać Adam Frączczak. W piątek Zwoliński dostał lekcję pokory.

Także Ruch Chorzów nie zagrał najmocniejszym składem, ale tego, na którego czekano najbardziej, nie zabrakło. Patryk Lipski nie mógł zadebiutować w Ekstraklasie w barwach Pogoni, choć urodził się w Szczecinie. Skaperował go do Ruchu Chorzów Bogusław Pietrzak w czasach, gdy Portowcy byli na peryferiach futbolu. Pojedynek Listkowski-Lipski wygrał pierwszy, który zszedł z boiska z asystą na koncie, ale wieczór miał innego bohatera.

Na początku blisko gola był Jarosław Fojut. Stoper zapędził się w pole karne Ruchu przy okazji rzutu rożnego i uderzył płasko po dośrodkowaniu Lewandowskiego. Zabrakło pół metra do szczęścia. O ripostę zadbał Maciej Urbańczyk, którego strzał z dystansu doturlał się w rękawice Dawida Kudły. Pomocnik nie stracił ochoty na uderzenia i następne, już groźniejsze zablokował Fojut.

Pogoń podkręciła tempo, a jej atak pozycyjny zaczął mieć wysoką jakość. Nie trzeba było długo czekać na efekt. W 23. minucie Takafumi Akahoshi zdobył prowadzenie dla gości po podaniu Listkowskiego. Japończyk wybiegł sam na sam z Matusem Putnocky'm, wymanewrował go i kopnął piłkę do bramki z ostrego kąta.

To nie było ostatnie słowo Akahoshiego, który w 45. minucie podwyższył prowadzenie Pogoni na 2:0. Tym razem strzelił obok bramkarza po podaniu Mateusza Matrasa, który kapitalnie odebrał piłkę Urbańczykowi pod polem karnym. "Aka" zdobył swojego trzeciego gola w tygodniu, co sygnalizuje powrót do formy. Pomocnika czeka niebawem spotkanie z cesarzem Japonii, przed którym akurat będzie miał się czym pochwalić.

Schodzących na przerwę chorzowian pożegnały gwizdy. Statystycznie częściej utrzymywali się przy piłce, oddali więcej strzałów, ale trudno powiedzieć, że Pogoń była w opałach. Najlepsze szanse na gola miał Mariusz Stępiński, ale czy to nogą, czy to głową pudłował. Na drugą połowę Ruch wyszedł z Maciejem Iwańskim, a nie Urbańczykiem, który miał czas, by przemyśleć swój błąd z 45. minuty. Doświadczony pomocnik nie poprawił gry zespołu.

Sytuację Ruchu pogorszył Rafał Grodzicki, który w 70. minucie zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Ruch zbliżał się do pola karnego przeciwnika od święta i bardziej pachniało trzecim golem dla Pogoni niż kontaktowym dla Ruchu. Na hat-tricka zapolował Akahoshi, ale nie trafił między słupki z ostrego kąta. Niezależnie od tej sytuacji stało się pewne, że szczecinianie zwyciężą.

Ruch nie wygrał od czterech kolejek i zostanie w dolnej połowie tabeli. Do Pogoni Szczecin traci osiem punktów, która jest natomiast wiceliderem trzy oczka za Piastem Gliwice. Drużyna Michniewicza jest niepokonana od 11 kolejek i ugruntowuje swoją pozycję w czołówce, a na dodatek w ostatnich meczach wyglądała lepiej niż poprawnie.

Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 0:2 (0:2)
0:1 - Takafumi Akahoshi 23'
0:2 - Takafumi Akahoshi 45'

Składy:

Ruch: Matus Putnocky 5 - Martin Konczkowski 5, Rafał Grodzicki 2, Mateusz Cichocki 4, Marek Szyndrowski 5 - Maciej Urbańczyk 3 (46' Maciej Iwański 5), Łukasz Surma 6 - Kamil Mazek 6 (69' Roland Gigołajew 5), Patryk Lipski 6, Marek Zieńczuk 5 (86' Michał Szewczyk) - Mariusz Stępiński 4.

Pogoń: Dawid Kudła 6 - Sebastian Rudol 5, Jarosław Fojut 7, Jakub Czerwiński 6, Mateusz Lewandowski 6 - Rafał Murawski 5, Mateusz Matras 8 - Adam Frączczak 6, Takafumi Akahoshi 9 (84' Michał Walski), Takuya Murayama 4 (65' Patryk Małecki 5) - Marcin Listkowski 7 (56' Łukasz Zwoliński 5).

Żółta kartka: Grodzicki (Ruch).

Czerwone kartki: Grodzicki (Ruch) /70' - za drugą żółtą/ oraz Szyndrowski (Ruch) /90+3' - za faul/

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

Widzów: 6377.

Sebastian Szczytkowski

[event_poll=52813]

Źródło artykułu: