- To już zwycięstwo obowiązkowe. Musimy wygrywać u siebie, żeby wyjść z grupy najłatwiej, jak to tylko możliwe. Zatem na the Emirates tracić punktów nie możemy - powiedział menedżer Arsenalu, Arsene Wenger.
Po Olympiakosie Pireus zespół Francuza zagra z Bayernem Monachium. Mistrzowie Niemiec w pierwszym meczu pokonali Greków 3:0, a we wtorek ich rywalami będą gracze Dinama Zagrzeb.
Arsenalowi pewności siebie dodało rozbicie Leicesteru City aż 5:2. Problemem zespołu Wengera są kontuzje. W weekend urazu kolana doznał Francis Coquelin. - Wrócił do treningów. Wygląda dobrze. Gorzej sprawa ma się z Mathieu Flaminim i Mikelem Artetą, którzy mają kłopoty mięśniowe - zakończył Wenger.