Premier League: Nonszalanckie decyzje sędziego zepsuły widowisko na Stamford Bridge

PAP
PAP

Niezrozumiałe decyzje sędziego Mike'a Dean'a zepsuły hit 6. kolejki Premier League pomiędzy Chelsea a Arsenalem. Mecz na Stamford Bridge zakończył się zwycięstwem 2:0.

W tym artykule dowiesz się o:

W sierpniu Arsene Wenger wygrał swój pierwszy mecz przeciwko Jose Mourinho. W meczu o Tarczę Wspólnoty zwyciężył 1:0.

Od pierwszych minut starcia na Stamford Bridge piłkarze postawili poprzeczkę niezwykle wysoko. Tempo spotkania mogło się podobać, chociaż brakowało stuprocentowych okazji strzeleckich.

Najwięcej podczas pierwszej połowy działo się pod jej sam koniec. Po jednym z dośrodkowań Diego Costa uderzył w twarz Laurenta Koscielnego, a następnie po gwizdku powalił go na murawę. W obronie Francuza stanął Gabriel Paulista i sędzia obu ukarał żółtymi kartkami.

To nie był jednak koniec zamieszania na murawie, bowiem kilka chwil później obaj nadal mieli sobie sporo do powiedzenia. Telewizyjne powtórki pokazały, że Brazylijczyk delikatnie podniósł nogę stojąc tyłem do Costy, a sędzia uznał, że Pauliście należy się za to zagranie czerwona kartka. Wydaje się jednak, że to była bardzo niezrozumiała decyzja arbitra, z którą trudno było się pogodzić gościom.

Kilka minut po zmianie stron Chelsea wyszła na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Cesca Fabregasa z rzutu wolnego niepilnowany Kurt Zouma z kilku metrów wpakował piłkę do siatki po strzale głową.

W kolejnych minutach przewagę osiągnęli gospodarze i dominowali na boisku. Wykorzystywali to, że grają o jednego piłkarza więcej, lecz pozwalali Kanonierom na kontry. Po jednej z nich Sanchez uderzył tuż obok bramki.

Sytuacja Arsenalu jeszcze bardziej skomplikowała się 11 minut przed końcem, gdy za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Santi Cazorla. Hiszpan sfaulował swojego rodaka Cesca Fabregasa i Mike Dean uznał, że w tej sytuacji również należy się napomnienie.

Chelsea postawiła kropkę nad "i" w doliczonym czasie gry, gdy Eden Hazard oddał silny strzał, a piłka po drodze odbiła się jeszcze od Caluma Chambersa i wpadła do siatki Kanonierów.

Chelsea wygrała 2:0 i było to dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie w Premier League.

Chelsea - Arsenal 2:0 (0:0)
1:0 - Kurt Zouma 53'
2:0 - Eden Hazard 90+1'

Składy:

Chelsea: Asmir Begović - Branislav Ivanović, Kurt Zouma, Gary Cahill, Cesar Azpilicueta, Cesc Fabregas (90+1' John Obi Mikel), Nemanja Matić, Oscar (69' Ramires), Pedro Rodriguez, Eden Hazard, Diego Costa (82' Loic Remy).

Arsenal: Petr Cech - Hector Bellerin, Gabriel Paulista, Laurent Koscielny, Nacho Monreal, Francis Coquelin (46' Calum Chambers), Santi Cazorla, Aaron Ramsey, Mesut Oezil (75' Alex Oxlade-Chamberlain), Alexis Sanchez (75' Olivier Giroud), Theo Walcott.

Żółte kartki: Diego Costa, Branislav Ivanović, Oscar (Chelsea) oraz Gabriel Paulista, Santi Cazorla, Calum Chambers (Arsenal).

Czerwone kartki: Gabriel Paulista /45+1' - za niesportowe zachowanie/, Santi Cazorla /79' - za drugą żółtą/ (Arsenal).

Sędzia: Mike Dean.

Komentarze (9)
Seb Glamour
19.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niedługo poziom sędziowania w PL zrówna się z naszą Ekstraklasą....ostatnio wkurzałem się na liniowych ale od jakiegoś czasu to sędziowie główni zaczynają gwiazdorzyć na murawie. 
avatar
Izaak Mermann
19.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za akcję z Koscielnym costa powinien wylecieć na przynajmniej 6 meczów. Ciekawe czy ten śmieć mou wciąż będzie mówił, że sędziowie są przeciwko chel$ea. 
avatar
jadro ciemnosci
19.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najgorsze jest, że coraz więcej "szlagierów" w Anglii tak wygląda, gada się o wypaczonym wyniku a nie zajebistej grze. A Costa to po prostu śmieć, można być walecznym, bojowy nastawiony, nieco Czytaj całość
avatar
brudnagira
19.09.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Skandal to najdelikatniejsze słowo patrząc na sędziowanie pana deana (celowo pisze z małej litery przez brak szacunku do tego idioty) Czytaj całość
avatar
iverson75
19.09.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z przykrością stwierdzam,że poziom sędziowania w PL spadł na mordę...i to z wielkim hukiem.Jakim cudem ten zarośnięty dureń z Chelsea do spółki z Oscarem zostali na boisku??? Jakim cudem Paulis Czytaj całość