Mariusz Rumak: Nie można tak zaczynać meczów

Kibice obserwujący spotkanie Zawiszy po raz kolejny mogli się emocjonować do ostatnich minut. - Nie można tak zaczynać meczów - ganił swoich podopiecznych Mariusz Rumak.

Po dwóch meczach, w których Zawisza Bydgoszcz tracił punkty w końcówce, podopieczni Mariusza Rumaka sięgnęli po wygraną. Jednak początek zwycięskiego pojedynku z Olimpią w Grudziądzu nie ułożył się po myśli gości, którzy szybko stracili gola. - Zagraliśmy bardzo słabą pierwszą połowę, nie powinno się tak zaczynać meczów derbowych. Uczulałem moich zawodników, że pierwsze pięć minut meczu będzie kluczowe - powiedział opiekun spadkowicza z ekstraklasy.

Mimo słabszej postawy bydgoszczanom jeszcze przed przerwą udało się doprowadzić do remisu. - W drugiej połowie zaczęliśmy lepiej grać w piłkę, było więcej spokoju po odbiorze piłki i okazało się, że można wyprowadzić kilka akcji, po których zdobyliśmy dwie bramki. Prowadziliśmy już 3:1 i szybko w odpowiedzi przytrafił się rzut karny dla Olimpii, przez co końcówka meczu była nerwowa. Cieszymy się z tego zwycięstwa, cieszymy się ze zmian, które w tym meczu nam wyszły - dodał zadowolony Rumak, który wydaje się, że zażegnał mały kryzys w Zawiszy.

Komentarze (0)