El. Euro 2016: Wpadka Chorwacji w Baku, zespół Kovaca może stracić pierwsze miejsce

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency
TVN Agency
zdjęcie autora artykułu

Drużyna Niko Kovaca nieoczekiwanie nie pokonała Azerbejdżanu w 7. kolejce eliminacji Euro 2016, jednak mimo to nie powinna mieć problemów z bezpośrednim awansem do finałów ME.

Na własnym terenie Hrvatska rozgromiła w październiku 2014 roku Azerów aż 6:0, ale wyjazdowy pojedynek okazał się dla Ivana Rakiticia i spółki znacznie trudniejszym zadaniem. Chorwaci zaprezentowali się w Baku dosyć bezbarwnie, ale mimo to kreowali dogodne okazje. Bardzo słaby dzień miał jednak Mario Mandzukić, który pudłował w świetnych sytuacjach. Gdyby snajper Juventusu był w swojej normalnej formie, komplet punktów wywalczyliby gości. Chorwacji mają w dorobku 14 puntów. Wygrali cztery razy, zanotowali trzy remisy i otrzymali od UEFA ujemny punkt za symbol swastyki umieszczony na murawie podczas spotkania z Włochami. Jeśli Italia pokona na własnym terenie Maltę, zdystansuje podopiecznych Kovaca. 6 września Chorwatów czeka wyjazdowa konfrontacja z trzecią w tabeli Norwegią.

Azerbejdżan - Chorwacja 0:0

Składy:

Azerbejdżan: Agayev - Mirzabekov, Guseynov, R. Sadygov, Dasdamirov - Garayev - Ismayilov, Amirquliyev, Nazarov (90' Israfilov), Gurbanov (79' Nadirov) - Kurbanov (63' A. Sadygov).

Chorwacja: Subasić - Vrsaljko, Corluka, Vida, Pranjić - Badelj (59' Kovacić), Modrić (71' Brozović) - Pjaca, Rakitić, Perisić (83' Kalinić) - Mandzukić.

Tabela grupy H:

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
10
7
3
0
16:7
24
2
10
6
3
1
20:5
20
3
10
6
1
3
13:10
19
4
10
3
2
5
9:12
11
5
10
1
3
6
7:18
6
6
10
0
2
8
3:16
2

Zobacz także: Jerzy Engel o Polakach w el. Euro 2016 i fenomenie Roberta Lewandowskiego

Źródło artykułu: